TRANSKRYPCJA VIDEO
Dla tego filmu nie wygenerowano opisu.
Przechodzimy już do ostatniego narzędzia związanego z analityką internetową, które chciałem Ci pokazać w tym szkoleniu. Mianowicie Google Optimize. Co to w ogóle jest? Jest to narzędzie, które tak jak sama nazwa wskazuje służy do optymalizacji stron internetowych. I może to robić na kilka sposobów. Jest to narzędzie, które służy do przeprowadzenia testów porównawczych, testów A, B stron internetowych, różnych elementów na tych stronach, po to żeby wybrać bardziej optymalny wariant. Narzędzia Google Optimize będziemy używać po to, żeby zweryfikować, czy nasze wątpliwości dotyczące elementów na stronie umieszczenia, kolorystyki, wielkości tych elementów są słuszne. Będziemy mogli po prostu równolegle testować część ruchu na wersji takiej, jaka jest do tej pory, a część na wersji zmienionej, którą chcemy właśnie przetestować.
Drugim takim sposobem testów A, B jest prezentowanie użytkownikowi dwóch wersji strony, albo dwóch wersji ścieżki prowadzącej do jakiegoś celu. Będę chciał Ci pokazać te dwa scenariusze na żywo. Zaczynamy od wyszukiwarki Google i tutaj wpisujemy Optimize Google. Mamy link i jesteśmy już na pierwszej stronie. W tym profilu akurat nie mam żadnego konta, więc zobaczę jak wygląda konfiguracja zupełnie od samego początku. Nie chcę tutaj żadnych rekomendacji. Nie chcę, nie chcę, też nie chcę. Muszę wybrać Polskę. Potwierdzam zasady przetwarzania danych, warunki ochrony danych. To wszystko muszę zatwierdzić. OK. I tworzymy pierwsze doświadczenie, pierwszy test. Tutaj wybieram nazwę mojego testu. Nazwa powinna jasno wskazywać, co będziemy tutaj testować.
Chodzi o to, żebyśmy wśród innych eksperymentów znaleźli właśnie ten, jeśli będziemy chcieli do niego wrócić. Powiedzmy, że w tym eksperymencie będę chciał przetestować, czy w nagłówku strony użyć jednego zwrotu czy innego. Podam Ci tutaj przykład. Jestem na stronie zapisu na to szkolenie. Tutaj mam jego tytuł. I pierwszy test, który mi przychodzi do głowy, który mógłby mieć wpływ na decyzję użytkowników o zapisie, to sposób sformułowania tego tytułu. Czyli tytuł jest sformułowany w ten sposób, że mamy tytuł szkolenia, a dalej jest informacja, że jest bezpłatne szkolenie. Ja chciałbym zobaczyć, czy przypadkiem nie lepiej by było, gdybym tą informację, bezpłatne szkolenie umieścił na samym początku. Być może to jest element, który zachęci ludzi.
Może są oni bardziej nastawione właśnie na to bezpłatne. I ta informacja będzie dla nich decydująca. Tego nie wiem i chciałbym to przetestować w eksperymencie. Ja pokażę Ci, jak taki eksperyment ustawić. Zostawiam sobie tutaj tą stronę otwartą. Ok i nazwę w tej chwili mój eksperyment. No w taki sposób. Bezpłatne szkolenie, koniec kontra początek. I tutaj muszę teraz podać podstawowy adres strony, którą chcę testować. Wracam więc tutaj na chwilkę, kopiuję sobie ten adres. I wklejam do swojego eksperymentu. I teraz muszę wybrać, co w zasadzie chcę testować. Takie najbardziej popularne testy to test AB, który polega na testowaniu pojedynczych elementów na stronie.
Albo test przekierowania, który pozwala testować różne warianty strony. Ja na razie będę chciał zrobić ten test AB. Czyli tak jak tutaj mam wybrane. Utwórz. Ok i kolejny krok, który tutaj muszę zrobić to dodać wersję, czyli odmianę tej mojej podstawowej strony. Klikam tutaj dodaj wersję. Niech to będzie wersja 1. Gotowe. Dobra i teraz muszę ją edytować. Klikam tutaj edytuj. I Google Optimize prosi mnie o dodanie rozszerzenia do przeglądarki Chrome, która pozwoli mi w prosty sposób właśnie dokonać edycji tej strony. Ok. Dodaj do Chrome. Dodaj. I moje rozszerzenie już jest w tej chwili tutaj widoczne. Przypnę jeszcze od razu do paska. Ok. Czyli rozszerzenie już mamy.
Wracam tutaj. Jeszcze raz włączę edycję. Dobrze. Widzę w tej chwili swoją stronę w takiej postaci jak jest w tej pierwotnej wersji i mogę ją edytować. Zobacz, że wszystkie elementy tutaj są w tej chwili dostępne. Chcę poprawić tą najprostszą rzecz, czyli przenieść w moim tytule treść na początek. Klikając prawym przyciskiem mam tutaj możliwość edycji tekstu. Wchodzę w tę edycję i robię to co powiedziałem, czyli to bezpłatne szkolenie. W swojej testowej wersji chciałbym przenieść na początek. Oczywiście żeby to miało sens. Muszę tutaj poprawić wielkość liter. Bezpłatne szkolenie. Napisać to jakoś bardziej po ludzku. Dobrze. Coś takiego. Czyli zrobiłem zmianę. Gotowe. Dobrze.
I zapisuję tą zmianę. Czyli jak widzisz sama edycja poszczególnych elementów jest tutaj bardzo prosta. Dobrze. Klikam gotowe. Dobrze. To już mamy. Teraz dalej. Kierowanie na strony. Kiedy adres pasuje zapis na webinar FB i to jest moja jedyna reguła. Czyli eksperyment będę przeprowadzał tylko na tej stronie. Teraz do kogo mamy kierować ten eksperyment. Można tutaj wybrać sobie pewien segment. Na przykład na podstawie parametr zapytania, geografii, technologii, zachowania. Różnych rzeczy. Natomiast najprostsza wersja eksperymentu polega na tym, że kieruje po prostu cały ruch na tą stronę i dzielę go na pół. To będzie to co chcę teraz zrobić. Ok.
I teraz kolejny krok to połączenie mojego eksperymentu z Analytics. Klikam połąc Analytics. No i tutaj muszę teraz wybrać odpowiednią usługę, w której jest Analytics dla tej strony. Wpisuję tutaj nazwę mojej strony. Jest. W którym widoku mają być te dane zapisywane. Niech to będzie widok ten podstawowy. Dobrze. Próbuję połączyć konta. Teraz kolejny bardzo ważny element to cel. Żeby eksperyment miał w ogóle jakikolwiek sens, muszę ustawić cel. Czyli coś, co system będzie w stanie zmierzyć. Tak? I porównać te dwie wersje pod kątem realizacji mojego celu. Jakie to mogą być cele? Mogę tutaj je wybrać z listy.
To są wtedy cele, do których mam dostęp na wybranym kącie Analytics. Mogę też dodać cel niestandardowy. Wtedy mam możliwość albo wskazania zdarzenia, które będzie tym celem, albo wybrania odsłony jakiejś konkretnej strony. U mnie ten cel będzie najprostszy, bo będzie to odsłona strony z podziękowaniem. Tak? Więc wybieram odsłony i teraz muszę to skonfigurować. Muszę znać adres strony z podziękowaniem, więc wypełniam ten formularz i tutaj widzę potrzebny adres. Ważna uwaga. Musisz wiedzieć w jaki sposób twój Analytics zapisuje adresy. Ja w swoim skonfigurowałem taką regułę, która do Analyticsa wysyła również domenę. Domyślnie Analytics zapisuje tylko ścieżkę adresu URL.
Ja u siebie zrobiłem w poprzednich przykładach coś takiego, że poza ścieżką zapisuje również domenę, więc u mnie muszę skopiować ścieżkę w takiej postaci. Tak? Jeśli nie modyfikowałeś u siebie sposobu zapisu danych dotyczących wyświetlanych stron, to u ciebie prawdopodobnie wystarczy skopiować tutaj od znaczku slash. Jak muszę skopiować od początku nazwy, bo tak mam zapisywane dane w Analytics. Skopiowałem i tutaj jeszcze uwaga odnośnie tego parametru na koniec. On też może stwarzać problem w systemie Google Optimize, więc być może trzeba będzie się go pozbyć.
U mnie akurat nie ma z tym dużego problemu, bo zwykle prowadzę kampanie zapisu na jeden konkretny webinar w jednym czasie i nie będą mi się nakładać te strony z podziękowaniem, ale gdyby była u ciebie taka sytuacja, to musisz zrobić osobne strony z podziękowaniem za zapis na konkretne webinary, albo posiłkować się konwersjami, które wcześniej w jakiś specjalny sposób sobie skonfigurujesz w Analyticsie. O tym mówiliśmy dużo we wcześniejszych częściach. Kopiuję tą całą ścieżkę i tutaj wklejam cały adres. Na razie system tego nie łapie. Usunę ten parametr z końca. O, teraz już jest lepiej. I tutaj system od razu pokazał, że ten zbiór zasad wystąpi podczas 293 sesji i bardzo dobrze.
To znaczy, że będzie prawdopodobnie działać. Metoda liczenia 1 na sesję. Czyli tutaj mamy możliwość określenia, czy jeśli ktoś dwa razy wypełni formularz w czasie jednej wizyty, to ma być to liczone jako dwa wypełnienia, czy niezależnie od liczby tych wypełniń na jedną sesję, zawsze będzie jedno, jako po prostu realizacja celu. W tym wypadku samisownie będzie jeden na sesję. Dobra, mamy to. Podziękowanie formularz AFB. Niech się tak nazywa. Dobra. I mamy nasz cel. I teraz najtrudniejsza rzecz to będzie wdrożenie kodu naszego eksperymentu do strony. Tutaj możemy wyświecić sobie instrukcję. Natomiast ta instrukcja dotyczy instalacji za pomocą fragmentu kodu.
Dlaczego tak i dlaczego to jest jedna z najlepszych metod? Dlatego, że ten kod powinien się wykonać zanim cokolwiek innego się wykona. Zanim załadują się style CSS, zanim załadują się inne skrypty. Dobrze by było po prostu, żeby zanim cokolwiek się pokaże na naszej stronie, on się już wykonał. Wtedy zdąży ewentualnie przełączyć nas na nową wersję strony. Jeśli ten kod będziemy chcieli zainstalować na przykład za pomocą Tag Managera, to może się pojawić taki problem, że Tag Manager zacznie wykonywać swoje skrypty dopiero po załadowaniu strony. Więc przez chwilę będziemy widzieli pierwotną wersję strony, która za moment zmieni się na nową wersję strony.
Instalacja kodu w taki sposób jak mamy tutaj, czyli wklejenie jej do szablonu strony byłaby rozwiązaniem idealnym, tylko że problematycznym, bo wymaga pracy programisty, którego w tym momencie nie mamy i nie chcemy go wykorzystywać. Chcemy to zrobić samodzielnie, więc jedyną opcją będzie Tag Manager. Więc jak to możemy wykonać? Tutaj mamy jeszcze podpowiedź. Dowiedz się jak zainstalować fragment kodu. Włączę tutaj szybkie tłumaczenie na polski i tutaj mamy informację odnośnie Tag Managera. Klikamy tutaj na link zainstaluj, optimize Google Tag Manager. Potrzebne będą następujące rzeczy. Identyfikator siedzenia Analytics, ale on już jest w naszym Tag Managerze. Identyfikator kontenera Optimize. To jest ważna rzecz, ten kontener. I co teraz robimy? Przejdę jeszcze do Google Optimize.
Potrzebny mi jest ten identyfikator kontenera. Żeby znaleźć ten identyfikator kontenera, muszę się tutaj cofnąć troszeczkę wyżej. Teraz jestem w kontenerze, ale jeszcze nie widzę jego nazwy. Mogę się cofnąć jeszcze wyżej do poziomu, z którego widzę wszystkie konta. I tutaj mam swoje konto. Jest mój kontener, jeden, który tylko zrobiłem i to jest ten identyfikator. Niech go w tej chwili skopiuję stąd. Control C i wkleję go sobie na razie do schowka. OK. Identyfikator już mam. I teraz kolejny krok, czyli przechodzimy do Tag Managera. Zaczynam od tego, że stworzę regułę, czyli wskażę gdzie ma się ten Google Optimize znaleźć na mojej stronie. Robię nową regułę. OK.
Ma to być wyświetlenie strony, czyli będzie on na konkretnej stronie. Nie wszystkie strony, ale niektóre. Które konkretnie? Takie gdzie PagePath zawiera. I tutaj wrócę do swojej strony. Skopiuję po prostu ten fragment ścieżki charakterystyczny konkretnie dla tej strony. Dobrze. Zapisy na webinar FB. Dobrze. Niech się tak nazywa. Dobrze. No i teraz Tag. Robię nowy Tag. Konfiguracja Tagu. I tutaj mam właśnie Google Optimize. To co muszę tutaj podać to jest identyfikator mojego kontenera, który sobie wrzuciłem do notatnika. To ważne. I ustawienia Google Analytics, które mam wcześniej już stworzone na swoim koncie. Dobrze. Na pewno muszę wybrać regułę. Strona zapisu na webinar FB.
To jest moja reguła. I tutaj jest jeszcze jedna istotna rzecz. Ja o tym wiem, natomiast nie jest to jasno napisane. Dopiero w momencie problemów będziesz mógł do tego dotrzeć. Żeby tego uniknąć powiem Ci od razu o co chodzi. Warto tutaj wejść sobie jeszcze w ustawienia zaawansowane. I tutaj warto wejść jeszcze do tej sekcji sekwencjonowanie Tagów. Nasz Tag na razie się nazywa Tag bez nazwy. Może go nazwę to będzie bardziej intuicyjna jego konfiguracja. Dobrze. Nazwa jest zapisana. I teraz będzie prościej zrozumieć co ja tutaj robię. Mogę tutaj wybrać coś takiego. Uruchom Tag przed albo po uruchomieniu Tagu Google Optimize.
O co chodzi? Rzedzi o to, że żeby to wszystko dobrze działało to Google Analytics musi być uruchomiony przed Google Optimize. Więc to co ja powinienem zrobić to zaznaczam właśnie tą pierwszą opcję. Wybierz Tag. Tutaj wskazuje Analytics. Dobra. I reguła brzmi tak. Uruchom Tag przed uruchomieniem Tagu Google Optimize. Tag rozpoczęcia to jest Analytics. Czyli najpierw będzie Analytics a potem będzie Google Optimize. Tutaj można dodatkowo jeszcze zaznaczyć nie uruchamiaj Tagu Google Optimize jeżeli Analytics został wstrzymany. Nie udało się go uruchomić. Czasami może mieć to sens, bo jak wiesz nie wszystkie Tagi nie wszędzie się uruchamiają. Czasami mamy reguły, które definiują, że na przykład w momencie kliknięcia, wysłania itd.
Dopiero się jakiś Tag uruchomi albo przewinięcia strony. Więc to nie jest takie oczywiste. Tutaj chodzi nam o to, żeby najpierw się odpalił Analytics a potem dopiero nasz Optimize. Dobrze. Tutaj sprawdzam. Wszystko wygląda dobrze. Zapisuję. Ok. No i cóż. Wypadałoby w tej chwili odpalić podgląd. Dobrze. Uruchamia się nasza strona. Ok. Widzę, że mamy połączenie. To dobrze. Teraz jeszcze chciałbym od razu przejść na właściwą pod stronę, więc wklejam sobie adres do okienka, gdzie mam odpalony podgląd. Jest. Debugger działa. I teraz zobaczymy co tutaj się dzieje. Tak? Mamy najnowszą stronę. Mamy Analytics. Jest. Remarketing, Linkedin, Yandex, Google Optimize. Jest. Jest odpalony.
Dobrze. Czyli wygląda na to, że ten Google Optimize się na tej stronie nam uruchomił. Można jeszcze sprawdzić jak to wyglądało na głównej stronie. Tutaj jak widzisz Google Optimize nie ma. Odpalił się on tylko na tej stronie z zapisem na webinar z Facebooka. Dobrze. Czyli tutaj jest wszystko w porządku. Teraz, żeby wszystkie systemy dobrze to widziały, żeby dało się zweryfikować, ja bym proponował wyeksportować te nasze ustawienia na serwer. Prześlij. Opublikuj. Dobrze. I teraz wracam do konta Google Optimize. Wejdę znowu do tego mojego kontenera. Eksperyment. Dobrze. I tutaj sprawdź instalację. Zobaczymy czy to w ogóle działa. Przechodzimy do takiego specjalnego trybu. OK.
I tutaj fragment kodu optymalizacji został zainstalowany prawidłowo. Bardzo ważna uwaga znowu. Jeśli by się okazało, że pomimo tego, że wszystko zrobiłeś dobrze, w podglądzie wszystko się pokazuje, tutaj miało być informacje, że to nie działa, to warto wykonać jeszcze jedną rzecz. Mianowicie głębokie odświeżenie strony, czyli CTRL F5 na klawiaturze, żeby wszystkie skrypty wczytały się z zewnątrz, a nie z pamięci podręcznej twojej przeglądarki. Mamy weryfikację. Jest dobrze. Wróć do doświadczenia. Tutaj możemy sobie jeszcze, zanim uruchomimy eksperyment, zrobić podgląd. Powiedzmy przeglądarce, jak to wygląda na komputerze. I tutaj widzimy wersję oryginalną. Uruchomię jeszcze podgląd wersji zmienionej, żebyśmy widzieli, czy na pewno testujemy to, co chcemy. O, i tutaj widzisz, jest różnica w tytule.
Tutaj bezpłatne szkolenie jest na końcu, a w moim teście jest na początku. Czyli takie dwie wersje będą pokazywane równolegle użytkownikom. Połowa z nich zobaczy jedną, połowa drugą. A system będzie mierzył, z której wersji zapisze się więcej użytkowników za pomocą tego formularza. Czyli to mieliśmy ten pierwszy wariant testu, gdzie testujemy drobne zmiany na naszej stronie. Teraz pokażę Ci troszkę inny rodzaj eksperymentu, gdzie testowaniu będzie podlegała cała ścieżka. O, tutaj mam dwie strony. Zobacz, to jest jedna strona, gdzie od razu ten przycisk zapisuje się. Ja chciałem sprawdzić, ponieważ widziałem w różnych mediach, w internecie, że część marketerów używa takiego rozwiązania, że na pierwszej stronie nie ma formularza, tylko jest krótki opis.
Przycisk zarejestruj się, dopiero dalej mamy ten formularz i dopiero dalej jest strona z podziękowaniem. No i teraz pytanie, co jest lepsze? Czy formularz na pierwszej stronie, czy tylko przycisk zarejestruj się na pierwszej stronie, a formularz dalej? I teraz, żeby to sprawdzić, to musimy mieć dwie ścieżki, którymi się poruszają internauci i jeden wspólny cel. Pokażę Ci od razu jak wygląda druga wersja tej strony, bo już ją wcześniej tutaj przygotowałem. Druga ścieżka. OK. I mamy ten przycisk. Zapisz się teraz. Nie ma formularza. Zapisz się teraz, przechodzę sobie dalej. Tutaj dopiero mam ten formularz i kiedy przejdę sobie dopiero dalej, to ląduję ostatecznie na stronie z podziękowaniem. Podziękowanie za zapis na webinar.
Czyli u mnie cel będzie podobny jak wcześniej, natomiast będę testował dwie ścieżki. Jedna składająca się z jednej strony poprzedzającej cel, a druga z dwóch stron poprzedzających cel. Jak to zrobić? Przejdę znowu do Google Optimize. Tutaj jeszcze jedna kluczowa rzecz. Nie zapomnij o tym, że trzeba rozpocząć ten eksperyment. Czyli żeby to działało, muszę kliknąć tutaj rozpocznij, ale jeszcze zanim kliknę pokażę Ci jeszcze jeden drobiazg. Tutaj mamy ustawienia. Czyli jeśli prowadzisz jakąś akcję w jakimś konkretnym przedziale czasu, to można wybrać konkretnie od kiedy do kiedy ma być ten eksperyment prowadzony. Powiedzmy od 2 listopada o jakiejś konkretnej godzinie będę prowadził eksperyment powiedzmy do końca tygodnia i też do konkretnej godziny. Można, ale nie trzeba.
Tutaj informacja, że musi być to datą przyszłą oczywiście, więc powinienem tutaj wybrać jakąś trochę późniejszą godzinę. Dobra, gotowe. OK. No i tutaj właśnie ostatnia rzecz, którą trzeba zrobić to rozpoczni. Rozpoczni. OK i mój eksperyment już w tej chwili działa. Przejdę teraz tutaj poziom wyżej. Mam to jedno na swoje doświadczenie. Teraz chciałbym Ci pokazać jak zrobić to drugie, gdzie będziemy mieli te ścieżki ze stronami. Utwórz doświadczenie i teraz będziemy mieli test przekierowania. Tak go nazwę, dwie lub trzy strony. Tutaj muszę wybrać tą stronę moją początkową. Ona się u mnie nazywa, żeby jeszcze nie skłamać. To było, wrócę tutaj, zapis na webinar sprawdzę czy na pewno tak.
Tak, to była podstawowa wersja strony. Kopiuję jej adres i wklejam do eksperymentu. OK. I teraz dodaję odmianę tej mojej strony. Niech się nazywa wersja 1, 3 pod strony. O, coś takiego. I tutaj wklejam adres drugiej wersji strony, która początkuje drugą ścieżkę. O, coś takiego. Dobra, czyli u siebie będę miał jako pierwotną stronę tą z webinar na końcu, a jako tą drugą do testów webinar 2. Gotowe? Dobra, są dwie strony, 50% wagi. Skasowałem tutaj tą starą stronę, dla której miał działać eksperyment. Dodam teraz nową. Tutaj mam regułę. Adres URL pasuje do i strona, zapis na webinar. Wklejam ten adres. Dodaj. OK.
Kierowanie będzie do wszystkich, pomiar. Tutaj powinienem mieć w tej chwili nowy identyfikator mojego eksperymentu. I muszę dodać cel. Zrobię też cel niestandardowy. Będzie to odsłona konkretnej strony. Zauważ, że ścieżka u mnie, jedna jest krótsza, druga jest dłuższa, ale kończą się na jednej stronie. Ta strona ma tutaj fragment, tak jak poprzednio. Skopiuję tę stronę. Wklejam w ten sposób. Tak, pasuje. Dobrze, jedna raz na sesję będziemy liczyć. Zapisz. Jakoś tak sobie nazwijmy, to nie ma większego znaczenia. OK, teraz tak. Muszę znowu zrobić tutaj instalację. Za pomocą Tag Managera wcześniej zainstalowałem Optimaiza na jednej konkretnej podstronie. Teraz muszę dodać go do drugiej podstrony.
Wracam więc do menadżera Tagów. Tutaj w Tag Managerze muszę znaleźć sobie regułę, albo ją zbudować, która będzie mi uruchamiała ten eksperyment na stronie z formularzem. Patrzę czy mam taką stronę. Zapisy na webinar, szkolenie, potwierdzenie, strona rejestracji na webinar. To powinno być dobre. Zapisy na webinar. PagePath zawiera zapisy na webinar. O to mi chodzi. Dobrze, może być taka reguła. Strona rejestracji na webinar 4 strategie. OK. Wracam więc do Tagów. Robię nowy Tag. Tutaj już wybieram ten Google Optimize. Od razu wybieram sobie tę regułę, żeby nie zapomnieć. Strona rejestracji na webinar 4 strategie. Dobrze. Teraz konfiguruję Optimize.
Tutaj muszę wkleić znowu ten identyfikator kontenera, który już wcześniej miałem. Nie wiem czy on jest jeszcze w schowku. Nie, teraz go nie mam. Mam go natomiast w notatniku. Dobrze. To jest. Ustawienia Analytics. OK. I tutaj znowu pamiętam o tym, żeby włączyć to sekwencjonowanie Tagów. Nazwę znowu mój Tag. W ten sposób. Dobra i teraz już będzie jaśniej. Klikam tą pierwszą opcję. Wybieram Tag Analytics. Uruchom Tag przed uruchomieniem Tagu o eksperyment 2v3. Dobrze. Zgadza się. I to ma być Tag Analytics. Zapisuję to. Dobrze. Przesyłam, żeby mogło się to zweryfikować. Dobrze. I wracam do Google Optimize'a, żeby sprawdzić instalację.
Uruchamia mi się moja strona. I tutaj już bez problemu w tej chwili znalazł się mój kod. Dobrze. Czyli tutaj wszystko mamy już poprawnie ustawione. Ostatnia rzecz, o której trzeba pamiętać, to znowu, żeby kliknąć po prostu rozpocznić, żeby ten eksperyment w ogóle mógł działać. No dobrze. I teraz co dalej? Mamy tutaj ustawione te eksperymenty. Jak stwierdzić, który jest lepszy? Mamy tutaj dwa sposoby. Przełączę się w tej chwili na konto, na którym już wcześniej miałem zdefiniowany eksperyment. Zobaczysz po prostu zebrane wyniki. Tutaj testowałem właśnie ten wariant ze ścieżką dłuższą albo krótszą. Wchodzę do eksperymentu i tutaj już mam widoczne wyniki. Eksperyment już trochę trwał.
Jak widzisz było 476 sesji. Przez kilka dni to trwało. Jakie są wyniki? Ano takie, że praktycznie jedna i druga ścieżka ma prawie identyczną konwersję. Tutaj na początku były pewne zakłócenia. Tak wydawało się, że ta dłuższa ścieżka będzie lepiej konwertowała, ale im więcej czasu trwała kampania, im więcej ruchu sprowadziłem na stronę, z tym większą pewnością te wyniki się wyrównywały. Więc wniosek jest taki, że w tym akurat konkretnie eksperymencie ciężko wyłonić zwycięzcę. Do tych naszych eksperymentów możemy dostać się z poziomu Google Analytics. Gdzie te dane będą się znajdować? Przejdę teraz do Analytics. Tutaj jestem już w odpowiednim profilu i wszystkie eksperymenty są zdefiniowane w sekcji Zachowanie i Eksperymenty.
Tutaj widzę swój wcześniejszy eksperyment, który sam ustawiłem, który już zebrał dane i tak to wygląda w samym Google Analytics. Czyli generalnie widać jak się zmieniał rozkład w czasie skuteczności realizacji celów. Tutaj mamy obliczony współczynnik konwersji na tym wykresie. I sumarycznie w tabelce widać te dane, o których powiedziałem, że praktycznie u mnie te dwa warianty działają zupełnie tak samo, więc wydaje mi się, że ja zostawię po prostu ten krótszy. On jest minimalnie, minimalnie lepszy, jeśli chodzi o swoją skuteczność. Ja też wiem, że to dużo zależy jeszcze od tego, do kogo kieruję informacje o zapisach na webinar.
Jeśli kieruję ją do całkowicie zimnego ruchu, to w tym zimnym ruchu lepiej konwertował mi wariant z trzema stronami, bo na pierwszej nie było formularza, więc nie było takiego ciśnienia, żeby ktoś musiał go wypełniać. Miał czas, żeby spokojnie przeczytać to, co tam jest napisane i dopiero dalej przechodząc mógł wypełnić ten formularz z danymi. Dla zimnego ruchu wersja dłuższa działała lepiej. W momencie, kiedy puściłem mailing do bardzo dużej bazy, ten mailing spowodował, że natychmiast ta pierwsza, krótsza wersja zaczęła zwyciężać.
Dlaczego tak się stało? Dlatego, że ludzie z mojej bazy znają mnie i oni nie potrzebują się zastanawiać, czy na pewno chcą wypełnić ten formularz, bo i tak się już w nim zapisywali, albo w jakimś innym moim formularzu, więc dla nich ta krótsza ścieżka była po prostu bardziej oczywista, a ta długa z kolei była pewną odmianą, której wcześniej nie widzieli, więc się zaczynali zastanawiać, dlaczego jest taka długa w porównaniu do tej, którą znają. Więc to też wszystko zależy od tego, kogo przeprowadzasz na swoją stronę. Czyli jak generalnie z tego korzystać? Jeśli robisz taki eksperyment, ważne jest, żeby on trwał wystarczającą ilość czasu.
Jeśli u mnie było to powiedzmy w sumie prawie 500 odsłon, można przyjąć, że to już jest dosyć wymierny czas, choć Google mówi, że taki eksperyment powinien trwać około dwóch tygodni minimum, żeby był wiarygodny. Nie wszystkie kampanie trwają tyle czasu, mam tego świadomość, u mnie na przykład tak nie jest, ja zbieram ludzi na webinary z tygodnia na tydzień, więc nie miałoby sensu dwutygodniowa kampania, ale generalnie musi to być miarodajna, wiarygodna próbka ruchu, żeby określić, który wariant jest lepszy.
Jeśli się okażesz, że jeden z nich jest zdecydowanie lepszy, no to po prostu przerabiasz swoją stronę, kasujesz starą ścieżkę, kierujesz ruch na tą nową, albo zmieniasz po prostu już na stałe tytuł w swojej stronie, czy cokolwiek, co akurat w testach wskazało, że jest lepiej. Ważne jest, żeby nie testować kilku rzeczy na raz, czyli nie testować na przykład zmiany tytułu razem ze zmianą obrazka, bo wtedy nie będzie dokładnie wiadomo, która zmiana spowodowała większą konwersję. Najpierw testujesz tytuł, wiesz, który jest lepszy, to w kolejnym szkoleniu, przy kolejnej próbie zmieniasz na przykład obrazek, zostawiasz lepszy tytuł, a zmieniasz tylko obrazek. I ten sposób dla każdej strony możesz przeprowadzać eksperymenty, które będą prowadziły do coraz wyższego współczynnika konwersji.
I to tyle, jeśli chodzi o Google Optimize. I w zasadzie na tym kończymy całe szkolenie. Także bardzo Ci dziękuję za poświęcony czas, uwagę i życzę Ci sukcesów w optymalizacji swoich działań reklamowych. .