TRANSKRYPCJA VIDEO
Dla tego filmu nie wygenerowano opisu.
Witam wszystkich bardzo serdecznie w kolejnym wykładzie. Dzisiaj będziemy zajmować się fitoterapią, bo z funkcji kognitywnych będziemy uczyć się w jaki sposób wpływać za pomocą roślin leczniczych na pamięć oraz na koncentrację. Oczywiście olejki eteryczne są bardzo ważne i mają duże znaczenie jako takie ziołowe leki. I tutaj też myślę, że duże znaczenie aromaterapii w kontekście wpływu na układ nerwowy. Ale należy pamiętać o tym, że oprócz olejków eterycznych jest wiele innych substancji czynnych, które mają właściwości wpływania na funkcję układu nerwowego, a szczególnie na funkcje kognitywne, które interesują nas dzisiaj. Do takich roślin, które mają takie właściwości, należy rozmaryn lekarski. Oczywiście rozmaryn lekarski jest surowcem olejkowym i tutaj fitofarmakologicznie będzie działał zarówno olejek, jak i inne związki, które występują w tym surowcu.
Ułożę piapoński jest też surowcem, który poprawia funkcje kognitywne, ma udowodnione działanie w badaniach klinicznych rzęszeń, właściwie czy też rzęszeń syberyjskich, inaczej eleuterokolczasty, ponadto szafran, szałwia lekarska. Myślę, że ciekawym surowcem jest wąkrodka azjatycka. Jest wiele surowców azjatyckich, które mają fajne właściwości w kontekście funkcji kognitywnej, np. starczyca bajkalska, cytryniec chiński czy też ashwaganda. Inaczej witania somnifera, różeniec górski, czyli inaczej arktyczny korzeń oraz surowce kofeinowe. Tutaj również możemy się spodziewać korzystnego efektu nootropowego. Warto podkreślić fakt, że w naszym społeczeństwie jest to najpowszechniej używany surowiec ziołowy nootropowy. Może jeszcze ewentualnie można powiedzieć o tym w kontekście nikotyny, bo nikotyna również jest środkiem nootropowym. Jeżeli nie będzie przydawkowana, to wówczas będzie miała działanie prokognitywne, pobudzające procesy mentalne, co również często stanowi podstawę uzależnienia u niektórych osób.
Również surowce kofeinowe takie jak herbata, liść matę, kawa. Oczywiście kawa jest tą najpowszechniejszą używką. Myślę, że w naszym społeczeństwie często się pojawia też uzależnienie od kawy. Teobromina cacao, czyli nasiona kakaowca, to też bardzo ciekawy surowiec w kontekście działania fitoterapeutycznego, w kontekście działania korzystnego na układ nerwowy. O ile spożywamy nasiona kakaowca bądź też czekoladę gorzką, to możemy się spodziewać korzystnego efektu. Czekolada mleczna już niestety nie ma takiego fajnego działania, bo tam jest zbyt duże stężenie innych składników aktywnych, które mają działanie niekorzystne, mogą być tłuszcze trans, zbyt duże ilość cukrów prostych i tak dalej. Z pewnością elementem zdrowej diety jest obecność owoców jagodowych. Owocy jagodowe dostarczają nam antocyjanów, czyli takich barowników, które decydują o ciemnym, fioletowym, czerwonym, granatowym kolorze tych owoców.
Okazuje się, że związki tego typu mają również bardzo interesujące nas działanie z punktu widzenia wpływu korzystnego na komórki nerwowe. Przykładowo antocyjany występujące w czarno wybarwionych owocach wpływają pozytywnie na funkcje kognitywne. Mogą to robić w wielu mechanizmach, ale m. in. możemy się spodziewać takiego działania obniżającego aktywność enzymów rozkładających neuroprzekaźniki. Dzięki obecności tych związków możemy się spodziewać, że nastąpi zwiększenie neuroprzekaźników w naszym mózgu, co może przynieść się np. do poprawy nastroju czy też do ochrony przed rozwojem chorób neurodegeneracyjnych, w których np. brakuje takich neuroprzekaźników. Przykładowo może to być niedopór dopaminy, który leży w istotnym komponentu w patomechaniźmie choroby Parkinsona. Oprócz tego, że antocyjany mogą hamować rozkład neuroprzekaźników, działają również ochronnie na środkowunek naczyń krwionośnych, usprawniają przepływ krwi w naczyniach krwionośnych.
Oczywiście znamy to działanie antocyjanów już z innych zastosowań. Wiemy, że antocyjany są takimi substancjami, które warto zastosować w kontekście chorób układu krążenia. Oczywiście antocyjany wpływają korzystnie na przepuszczalność oraz elastyczność naczyń krwionośnych. Najbardziej ta właściwość jest znana, jeżeli chodzi o wpływ korzystny na naczynia krwionośne w kontekście wpływu na mikrokrążenie oczne. Zalecamy, aby osoby, które mają problemy z widzeniem, że chcą chronić swoje oczy przed różnego typu patologicznymi zjawiskami, powinny spożywać duże ilości owoców jagodowych. Owodze jagodowe między innymi w tym mechanizmie chronią oczy, że mają właściwości ochronne na środkowunek naczyń krwionośnych, który odpowiada za ukrwienie, odżywienie siatkówki. Wspólne w kontekście zaburzeń metabolicznych, w kontekście chorób takich jak miażdżyda naczyń krwionośnych. Tutaj spożywanie antocyjanów również będzie bardzo ważne.
Oczywiście zawsze warto odnieść się do konkretnych badań klinicznych. Tutaj mają Państwo zadecydowaną publikację wskazującą na to, że stosowanie soku z czarnej porzeczki miało aktywność hamującą enzym, jakim jest monoaminoksydaza B u zdrowych młodych osób. Było to badanie randomizowane, podwójnie zaślepione, kontrolowane placebo na grupie 36 zdrowych młodych osób w wieku 18 do 35 lat. Grupa badana spożywała napój zawierający 525 mg około polifenoli na 60 kg masy ciała. Był to napój zawierający ekstrakt ze sproszkowanej czarnej porzeczki, wzbogatony antocyjanami. Kolejna grupa w tym badaniu spożywała tłoczony na zimno sok z czarnej porzeczki. Była to dawka 142 ml soku, która została wytworzona ze 150 g owoców na 60 kg masy ciała. Taka dawka była stosowana w tym badaniu u osób, które mają 60 kg masy ciała.
Gdyby ta masa ciała była większa, to oczywiście warto by było zwiększyć ilość tych owoców. Grupa kontrola spożywała napoje kaloryczne i smakowo odpowiadające tym, które były podawane grupom badanym, ale te napoje nie zawierały już związków polifenolowych. Godzinę po spożyciu badane osoby podawano tutaj testom kognitywnym. Dwie i pół godziny po spożyciu badano na przykład poziom enzymu MAO-B w płytkach krwi, poziom andocyjanów w osoczu, poziom prolaktyny, monoamin w osoczu oraz związane z nimi metabolity. Jak się okazało, oba preparaty z owoców czarnej porzeczki, czyli zarówno napój zawierający ekstrakt ze sporszkowanej czarnej porzeczki, jak i sok tłoczony na zimno z czarnej porzeczki, poprawiały uważność podczas wykonywanych badań. Substancją czynną, o której już mówiliśmy na pierwszym wykładzie, jest resweratrol. Mówiliśmy o tym, że ma on działanie neuroprotekcyjne.
Między innymi aktywuje czynniki zapobiegające działaniu wolnych rodników tlenowych, np. glutathion, który jest naszym bardzo ważnym endogendym antyoksydantem. Okazuje się, że resweratrol również w badaniach przedklinicznych na zwierzętach czy też na liniach komórkowych ogranicza działanie białek betaameloidu, osłabia jego toksyczność. W kontekście tego obecnie prowadzone są badania nad rolą resweratrolów w terafii schorzeń neurodegeneracyjnych takich jak chociażby choroba Alzheimera czy też Parkinsona. Nas oczywiście dzisiaj interesuje, w jaki sposób można by było wykorzystać resweratrol w kontekście funkcji kognitywnych. Przeprowadzono randomizowane podwójnie, ześlipione, kontrolowane placebo badanie kliniczne. Była tutaj grupa 22 zdrowych osób, która otrzymywała placebo lub dwa różne preparaty po 250 oraz 500 mg trans resweratolu. Po 45 minutach od spożycia odpowiedniego preparatu uczestnicy rozwiązywali zadania, które aktywowały korem czołową przez kolejne ponad 30 minut, 36 minut dokładnie.
Jak się okazało, suplementacja resweratolu spowodowała wzrost przepływu krwi w mózgu podczas wykonywania tych zadań, które aktywowały korem czołową. Tak że mamy tutaj taki efekt, który być może nie przekłada się bezpośrednio na neurotransmisję, bo akurat tego aspektu w tym badaniu nie brano pod uwagę, ale zaobserwowano właśnie, że popływ nastąpił, wzrost przepływu krwi, co również ma znaczenie dla funkcji kognitywnych. Wniosek z tego badania jest taki, że pojedyncza do ust nadawka resweratolu korzystnie moduluje przepływ krwi w mózgu.
Można zaobserwować ten korzystny efekt bardzo szybko, bo po 45 minutach już można by było tutaj spodziewać się, bo uczestniczy rozwiązywali te zadania kognitywne tutaj przez kolejne 30 minut, czyli mamy troszeczkę więcej niż godzinkę czasu, kiedy już obserwujemy efekty korzystne resweratolu na krążenie krwi w naszym mózgu, co oczywiście może być interesujące z punktu widzenia poprawy funkcji kognitywnych. Interesującym surowcem z punktu widzenia wpływu na funkcje kognitywne oraz na krążenie mózgowe jest wąkrotka azjatycka. Jest to zioło surowiec azjatycki, aczkolwiek w naszym kraju również rośnie wąkrotka pospolita, nasz rodzimy gatunek, który ma podobne właściwości fitofarmakologiczne. Jest to roślinka, która robi wilgotne siedliska i w takich miejscach możemy się jej spodziewać, aczkolwiek nie występuje ona tutaj zbyt często.
Wąkrotka azjatycka została uznana jako ziele długowieczności, między innymi dlatego, że opóźnia procesy starzenia przebiegające w naszym organizmie. Dzisiaj w bardzo dużym zakresie wykorzystuje się wąkrotka do przygotowania różnego typu preparatów, które mają zastosowanie w kosmetologii oraz dermatologii. To wynika między innymi z tego, że wąkrotka pobudza fibroblasty do produkcji takich białek jak kolagen czy też elastyna, dzięki czemu możemy się spodziewać efektu wygładzenia zmarszczek czy zapobiegania powstawania nowych zmarszczek. Wpływa na wzmożoną produkcję kwasu hilaronowego, dzięki temu podnosi poziom nawilżenia skóry, ma też pewne właściwości przeciwdrobnoustrojowe, przeciwzapalne. Można ją wykorzystywać także w kontekście terapii trądziku pospolitego. Chyba najbardziej właściwości wąkrotki tutaj są w kontekście dermatologii, jednak należy podkreślić, że wąkrotka jest również surowcem, które wpływa korzystnie na procesy kognitywne oraz na funkcję układu krążenia.
Źle wąkrotki poprawia krążenie mózgowe oraz obwodowe, co jest bardzo ważne, wąkrotka stabilizuje blaszki miażdżycowe. Czyli jeżeli jest ryzyko sercowo-naczyniowe u pacjentów kardiologicznych czy też u pacjentów, w których występują złogi miażdżycowe w naczyniach, to stosowanie wąkrotki może mieć taką funkcję profilaktyczną przed powstawaniem tych incydentów sercowo-naczyniowych, które oczywiście są bardzo niebezpieczne dla zdrowia i życia pacjenta. Bo bardzo ważną kwestią jest stabilność blaszki miażdżycowej. Tak naprawdę złogi miażdżycowe występują w naszych naczyniach, pojawiają się bardzo wcześnie. Często można powiedzieć, że już od kołyski, na początku są to zwykłe, później nieodwracalne, ale bardzo ważną cechą generalnie blaszki miażdżycowej jest właśnie jej stabilność. Przede wszystkim niestabilna blaszka miażdżycowa, taka, która jest podatna na uszkodzenia, jest najbardziej ryzykownym rodzajem złogów blaszek miażdżycowych w naszych naczyniach krwionośnych.
Wąkrotka azjatycka może nam te blaszki troszeczkę ustabilizować i warto ją stosować w kontekście ograniczenia tutaj na chociażby takich problemów jak udar niedokrwienny mózgu, który wiąże się z zablokowaniem krążenia mózgowego. U osób stosujących regularnie wąkrotkę obserwuje się poprawa pamięci, poprawa zdolności kognitywnych kojarzenia, a także bardzo ciekawe jakości snu. Tutaj też od razu należy podkreślić, że wąkrotka może nam troszeczkę utrudnić sen, jeżeli zażywamy ją zbyt późno, czyli jest to surowiec, który powinniśmy stosować w godzinach porannych oraz południowych, natomiast w późniejszym czasie już raczej jest ona przeciwwskazana, dlatego że jest takim surowcem troszeczkę powódzającym. Ponadto myślę, że bardzo interesujące tutaj zastosowanie jest wąkrotki w kontekście obniżonego nastroju, czyli również tutaj mamy takie zastosowanie kliniczne. Możemy się spodziewać po tej roślinie obniżenia ciśnienia krwi, wpływa przeciwzapalnie, przeciwobrzękowo, także immunostymulująco i przeciwutleniająco.
Ile zastosowani jest szerokie? Myślę, że tutaj wpływ na funkcję układu nerwowego oraz na układ krążenia w kontekście tematyki, które teraz zajmujemy, są dla nas najbardziej interesujące i oczywiście na tym się dzisiaj skupimy. Jeśli chodzi o badania kliniczne, to również jak najbardziej wąkrotka jest takim surowcem, który miał takie badania. Na przykład podawano pacjentom sproszkowany ekstrakt z wąkrotki w postaci kapsułek w dawce 500 mg dwa razy dziennie przez okres pół roku, czyli 6 miesięcy. Grupa kontrolna tutaj nie była uwzględniona, bo autorzy tej pracy tłumaczą, że jest zbyt niska częstotliwość występowania badanych w tym badaniu klinicznym jednostki chorobowej, bo były to łagodne zaburzenia poznawcze.
Zaobserwowano korzystną poprawę zarówno w zakresie właśnie tych łagodnych zaburzeń poznawczych, jak i innych problemów występujących u badanych pacjentów, takich jak nadciśnienie, bezsenność, utrata apetytu oraz, co ciekawe, również takich dolegliwości jak zaparcia. Warto podkreślić, że była to grupa osób starszych, tak było to 60 osób w wieku 65 lat oraz powyżej 65 lat. Do surowców, o których nie sposób nie wspomnieć, w kontekście zaburzeń kognitywnych, w kontekście dysfunkcji pamięci, należy także miłożąb japoński, czyli ginkgo biloba. W jego mechanizmach wpływa on korzystnie na komórki nerwowe, chociażby w takim, że ma działanie ochronne z peroksydacji lipidów, czyli utlenianiu lipidów mózgowych, czyli ochranie mózg przed stresem oksydacyjnym.
Ważnym mechanizmem neuroprotekcyjnym miłożębu japońskiego jest także potencjał zmniejszania ryzyka uszkodzenia komórek nerwowych w wyniku niedokrwienia, dlatego że jest to surowiec, który sprawia właśnie krążenie mózgowe, co ułatwia wykorzystanie tlenu oraz glukozy przez komórki nerwowe. Takim mechanizmem, o którym też na pewno warto wspomnieć, jest takie działanie antyagrygacyjne miłożębu japońskiego. Tutaj surowcem jest liść miłożębu, stosuje się nawet takie pożółka liście, jakie widzą Państwo tutaj na tym rysunku i to jest bardzo ważne. Miłożęb japoński zawiera składniki o działaniu prokognitywnym i właśnie powojącym na układ krążenia mózgowego, ale są to składniki, które ekstrahują się, są taką lipofilną frakcją, czyli potrzebujemy tutaj odpowiednio, aby zadziałać fitoterapeutyczny odpowiednio, ekstraktu lipofilnego bądź też nalewki na alkoholu wysoko procentowym.
Czyli jeżeli ktoś piję herbatkę z miłożębu japońskiego, z liści tego surowca, to niestety taka herbatka nie będzie tak bardzo aktywna, jeśli w ogóle będzie miała działanie prokognitywne, jak surowiec jest odpowiednio spreparowany, jak wyciąt alkoholowy, czy też właśnie preparat w formie standardizowanego ekstraktu zawierającego tutaj ginkolidy. Oczywiście warto zawsze odnieść się do badań klinicznych. W randomizowanym badaniu z podwójną ślepą próbą sprawdzano efektywność i bezpieczeństwo podobania dawki 250 mg miłożębu raz dziennie. Grupę badawczą stanowiły osoby starsze w wieku powyżej 50 roku życia, które miały łagodną lub też umiarkowaną demencję. Badanie trwało 24 tygodnie, czyli około pół roku. Jak się okazało w porównaniu z wynikami z grupy przyjmującej placebo, u osób, którym podawano preparat z ekstraktem z miłożębu, zaobserwowano znaczną poprawę zdolności poznawczych oraz jakości życia.
Kolejnym surowcem, o którym warto powiedzieć w kontekście zdolności kognitywnych, jest żeńszyń. Właściwy pan Agskinsen, prawdziwy, inaczej. Jest to surowiec, który ma szerokie zastosowanie. Przede wszystkim jest to zioło należące do grupy adaptogenów, czyli takich surowców, które wpływają korzystnie na różnego typu warunki stresowe, jakie działają na człowieka. Można powiedzieć, że generalnie jest to takie zioło tonizujące, podnoszące witalność oraz energię życiową. Okazuje się, że żeńszyń oraz związki aktywne występujące z grupy saponin, występujące w tym surowcu, w korzeniu żeńszynia, mają właściwości prokognitywne, poprawiają pamięć oraz nastrój. W związku z tym możemy zastosować preparaty żeńszenia, aby poprawić nastrój oraz aby poprawić funkcje kognitywne. Ginizenozydy, czyli saponiny, które występują w korzeniu żeńszynia, wpływają na poprawienie zdolności uczenia się, na poprawę pamięci.
Co jest też bardzo ciekawe, z badań na zwierzętach wynika, że mają one korzystny wpływ na zwiększenie przeżywalności komórek hipokampa, czyli tego ośrodka mózgowego, który jest szczególnie ważny w procesie konsolidacji śladów pamięciowych, tak jak w procesie powstawania długotrwałej pamięci. Ponadto związki aktywne żeńszenia stymulują powstawanie nowych połączeń synaptycznych między komórkami nerwowymi, zwiększają plastyczność neuronów. Oprócz zastosowań typowo prokognitywnych warto powiedzieć o tym, że żeńszyń też jest surowcem, który jest wykorzystany także w innych wskazaniach, chociażby takich jak cukrzyca, infekcje czy też nowotwory. To jeżeli chodzi o nowotwory, jest to taki surowisk, który stosowany jest niekiedy jako surowiec wspierający podczas chemioterapii, aczkolwiek tutaj zawsze należy to robić ostrożniej w kontekście solidnej wiedzy fitoterapeutycznej. Żeńszyń jest surowcem hipoglikemizującym, dlatego ma zastosowanie w cukrzycę.
No i też oczywiście jak w przypadku wielu innych surowców, tutaj powinniśmy zwrócić uwagę na ryzyko działań niepożądanych. Jest możliwe, że po żeńszyniu nastąpi nadmierne pobudzenie czy też wysokie ciśnienie krwi, chociaż nie jest to jednoznaczne, bo niektórzy pacjenci reagują właśnie normalizacją ciśnienia krwi, a nie go podwyższeniem, ale to może być indywidualne. Renfrencja wody, napięcie mięśni, a także bezsenność, jak to w przypadku wielu innych surowców, to mają właściwości pobudzające. Czyli oczywiście tutaj też nie stosujemy żeńszynia wieczorem, ale możemy tutaj uzyskać niestety taki efekt w postaci zaburzeń snu. Okazuje się, że warto łączyć żeńszyń z miłożębem. Jest to taka para, która często jest wykorzystywana w recepturach ziołowych, które mają właściwości poprawiania funkcji kognitywnych. I takie połączenia tutaj też zastosowano w badaniach klinicznych.
Badanie kliniczne podwójnie zaślepione z kontrolą placebo trwające 14 tygodni na grupie 256 zdrowych ochotników w wieku 38 do 66 lat. Były to osoby pochodzenia szwedzkiego oraz z Wielkiej Brytanii. No i na początku badania, a następnie w czwartym, ósmym, dwunastym oraz czternastym tygodniu oceniano funkcje kognitywne u osób badanych, takie jak uwaga oraz pamięć. Jeżeli chodzi o preparat, stosowano tutaj kapsułki zawierające 100 mg ekstraktu żeńszynia oraz niewielką dawkę 60 mg ekstraktu miłożębu japońskiego w dwóch dawkach po 160 mg dziennie lub też w jednorazowej porannej dawce 320 mg dziennie. No i się okazało, że były korzystne efekty, czyli nastąpiła poprawa pamięci u tych zdrowych ochotników. Także takie dawkowanie myślę, że też warto rozważyć jeżeli chcemy sami stosować tego typu połączenia.
Oczywiście chodzi też czasami o to, żeby też nie spodawać się na przykład jakichś działań niepożądanych, więc warto poruszać się w dawkach bezpiecznych. I na koniec jeszcze powiemy sobie troszeczkę o surowcach kofeinowych, które tak jak powiedziałam, myślę, że są najpowszechniej wykorzystywane jako środek prokoognitywny, neotropowy w naszym społeczeństwie do surowców kofeinowych. Zaliczamy tutaj m. in. liście krzewu herbacianego, czyli na przykład zieloną herbatę. Oczywiście też często bardzo spożywana jest czarna herbata. W przyczyn zielona herbata będzie zawierała więcej związków o działaniu antoxytacyjnym, takim jak katychiny, które to też mają właściwości neuroprotekcyjne. Oprócz herbaty, która jest w dużych ilościach spożywana w skali ogólnoświatowej, też warto podkreślić znaczenie surowców takich jak nasiona kawy. Mamy tutaj różne gatunki kawy. Nasiona kawy zawierają od 1 do 3% kofeiny.
Co jest ciekawe, tutaj więcej kofeiny zawiera herbatę, alich herbaty niż nasiona kawy. Ale to też należy podkreślić, że w herbacie występują garbniki, które wiążą alkaloidy takie jak kofeina. I też im dłużej parzymy herbatę, tym właściwości prokoognitywne stymulujące tejże herbaty będą mniejsze. Dlatego, że podczas sparzenia dochodzi do reakcji pomiędzy garbnikami a kofeiną i powstają związki, które nie są dla nas biodostępne. Tak, że garbniki związują nam alkaloidy i w konsekwencji kofeina nie działa na nasz ośrodkowy układ nerwowy. Także mimo, że w herbacie tej kofeiny może być więcej, to jednak kawa jest takim surowcem bardziej znanym, jeżeli chodzi o działanie samej kofeiny. Kofeinę możemy znaleźć również w liściach ostrokrzewu paragwajskiego, czyli matę, tutaj występuje ona w ilościach 1-2%.
W dużych ilościach występuje w nasionach takie liniany brazylijskiej paulina guarana, która to zawiera do 5% kofeiny, zarodzki nasiona coli, które zawierają 1,5-2,5%. No i też warto podkreślić jeszcze znaczenie tutaj owoców nasion kakaowca, które również zawierają pewne ilości kofeiny, aczkolwiek te ilości są znacznie mniejsze niż innego alkaloidu po krewnym budowie, jakim jest teobromina. Za działanie prokognitywne, neuroprotekcyjne nasion kakaowca odpowiada m. in. właśnie teobromina, a nie kofeina, która występuje tam w znacznie mniejszych ilościach. Jeśli chodzi o takie dane liczybowe, to przykładowo czekolada zawiera, w zależności od jego rodzaju, od 18 do 74 mg kofeiny w tabliczce o masie 100 g. Czyli nie jest to dobre źródło kofeiny. Przykładowo czekolada mleczna będzie zawierała 18 do 24 mg. Nie powinno się zadać tak dużych ilości czekolady po prostu na raz.
Jeżeli ktoś chce mieć źródło kofeiny, to myślę, że lepiej posłużyć się innym surowcem kofeinowym, takim jak np. kawa czy też herbata. Czekolada gorzka będzie zawierała już tej kofeiny znacznie więcej, około 74 mg na 100 g tabliczki czekolady. Jeżeli chodzi o herbatę, to taka filżanka 160 ml czarnej herbaty dostarcza około 40-50 mg kofeiny. Natomiast 200 ml herbaty parzonej przez 5 minut dostarcza około 60 mg kofeiny. Także widzimy pewne dysproporcje między ilością a zależnością od czasu parzenia, które wpływa na zawartość kofeiny. Ale też co należy podkreślić, gdybyśmy parzyli herbatę przez 10 minut, to ta kofeina by była związana i by dostępność tutaj była znacznie mniejsza. Okazuje się, że już małe dawki przyjmowanej kofeiny mogą wywołać korzystne efekty.
Nawet są one niekiedy bardziej dla nas interesujące, niż zbyt duże dawki. Przy najniższej testowanej dawce wysokości 32 mg kofeina już poprawia czujność reakcje słuchowe oraz wzrokowe. Natomiast dawka większa rzędu 250 mg kofeiny w wyniku blokady receptorów adenozynowych. Mówiliśmy o tym na pierwszym wykładzie. Może polepszyć nastrój, koncentrację, także pewność siebie, szybkość reakcji podczas wykonywania prostych zadań oraz również, co jest bardzo ciekawe, koordynację ruchową. Może to spowodować wzrost czujności, zmniejszenie senności oraz zmęczenia poprzez wywołanie krótkotrwałych odpowiedzi okładu autonomicznego. Zbyt duże ilości kofeiny mogą mieć też działanie oczywiście niekorzystne.
Przykładowo, jeżeli przydawkujemy kofeinę, możemy się spodziewać na przykład ubytku wapni, co jest szczególnie niebezpieczne dla osób takich jak kobiety w okresie menopauzy czy też po tym czasie, kiedy wzrasta znacznie ryzyko złamań kości, chociażby udowej, kiedy następują zmiany w strukturze zmiany kości na skutek m. in. ubytku hormonów płciowych, które z wiekiem spadają i jest ich coraz mniej w organizmie kobiety. Ale przykładowo dawki dobowe, przynajmniej 800 mg wapnia i mniejsze niż 300 mg kofeiny nie wywierają wpływu na poziom wapnia ani strukturom kości.
Czyli jeżeli ktoś spożywa 4 filiżanki kawy, co daje nam około 400 mg kofeiny dziennie, powinien też w tej sytuacji po pierwsze nie przekroczyć tej dawki, a po drugie też odpowiednio zadbać o podaż wapnia w swojej diecie, dlatego że w przeciwnym wypadku może dojść do ubytku wapnia z kości i zwiększonego ryzyka złamań kości, zwiększonego ryzyka osteoporozy. I przykładowo w pewnych badaniach wykazano, że przyjmowanie 400 mg kofeiny w kofeiny dziennie przez grupę badanych osób w wieku 35-45 lat powodowało zmiany w strukturze kości, powodowało obniżenie poziomu wapnia i zwiększenie ryzyka złamań.
Także to jest też taki wynik, który pokazuje, że tej dawki nie powinniśmy przekraczać, ale też nawet w tej dawce do 400 mg należy zadbać o odpowiednią podaż wapnia, bo może te panie nie miały odpowiedniej ilości składnika mineralnego w swojej diecie. Zresztą wapń jest takim składnikiem, który wcale nie jest łatwo zbilansować, jeżeli ktoś nie spożywa produktów fortifikowanych, albo też produktów mlecznych i też należy o tą podaż odpowiednio zadbać. Także łatwo znaleźć się w grupie ryzyka, jeżeli się pije duże ilości kawy, na przykład powyżej czterech filiżanek dziennie. Działanie kofeiny w dużej mierze zależy od dawki. Jeżeli stosujemy zbyt duże ilości na przykład kawy, to oczywiście też możemy spodziewać się działań niepożądanych.
Na przykład u pacjentów z zaburzeniami lękowymi kofeina może nasilać dolegliwości, a kofeina może spowodować wzrost napięcia, nadmierne pobudzenie, bezsenność, także przyspieszony oddech, niepokój oraz zmniejszenie wydajności. Może też powodować przejściowy wzrost ciśnienia krwi, chociaż też zaobserwowano taką tendencję do adaptacji. Czyli u osób, które długofalowo piją kawę regularnie, ten wpływ kawy i kofeiny staje się mniej znaczący. Też należy podkreślić o tym, że to, jak reagujemy na kawę, jest indywidualną cechą osobniczą, trochę zależy od naszych polimorfizmów genetycznych, to jak metabolizujemy kofeinę i oczywiście to też będzie wpływało na to, jak reagujemy na kawę.
Co ciekawe, zaobserwowano także, że u osób wypoczętych wpływ kofeiny na poprawę sprawności psychicznej jest niewielki, także lepsza jest regeneracja, chociażby odpowiednia ilość snu, niż stymulowanie się za pomocą kawy i generalnie zbyt duża ilość kawy zawsze będzie działać negatywnie. Kawa jest taką kontrowersyjną używką, bo też wykazano, że jej regularne spożywanie może mieć działanie ochronne, może mieć działanie protekcyjne, co wynika z tego chociażby, że kawa zawiera antooksydanty takie jak kwas chlorogenowy, który może mieć działanie chociażby nawet przeciwnowotworowe. Ten kwas chlorogenowy występuje szczególnie w ziarnach zielonej kawy, w kawie palonej jest go znacznie mniej. Ponieważ podporzycie kawy jest tak częste w naszym społeczeństwie, to można powiedzieć, że nasionek kawy jest jednym z najważniejszych źródeł antooksydantów w naszym codziennym życiu.
To nie znaczy, że jest to najlepsze źródło, bo myślę, że dużo innych surowców warto by było zastosować, wprowadzić, wziąć pod uwagę, jeżeli chcemy oczekiwać działania antooksydacyjnego. Na koniec jeszcze dwa słowa o nasionach kakao, nasionach kakaowca. Nazwa łacińska teobromina kakao oznacza pokarm bogów. Także kakao jest wykorzystywane, czy też było wykorzystywane w tradycyjnych ceremoniach, które dzisiaj też są adaptowane w naszej kulturze. Możemy się spotkać z ceremoniami kakao, które mają między innymi takie właściwości wpływu na relacje międzyludzkie. Oczywiście nasiona kakaowca, nasiona ziarna kakaowca chronią przed wolnymi rodnikami, co wynika z zawartości flawonoidów oraz alkaloidów, alkaloidów takich jak teobromina. Tutaj też występują inne substancje psychoaktywne. Oprócz teobrominy oraz kofeiny w pewnych ilościach występuje także anandamid oraz fenyloetyloamina, która jest krewną afytaminy.
Anandamid odpowiedzialny jest dla euforii biegaczy. Te związki występują w niewielkich ilościach i tutaj są dyskusje na ten temat, czy rzeczywiście one mogą mieć jakieś działanie psychoaktywne, ale jednak występują, także może jakiś delikatny wpływ. Tutaj może być obecny. Nasiona kakaowca zawierają oczywiście duże ilości tłuszczu. Tutaj występują także związki garnikowe, proantocjaniny itd. Co ciekawe, myślę, że też z tego jest nasiona kakao, jest tutaj całkiem sporo minerałów, składników mineralnych takich jak chociażby magnes, ale gdyby tak dokładnie sobie to policzyć, to się okazuje, że jednak tutaj chociażby proszek kakaowy nie jest tak dobrym jego źródłem, bo zawartość magnezu w kakao jest na poziomie 420 mg na 100 g, co powoduje, że jeżeli użyjemy chociażby dwóch łyżeczek proszku kakaowego, uzyskujemy tylko 21 mg magnezu.
Także myślę, że jednak lepszym źródłem są inne produkty żywnościowe. Natomiast kakao nie spożywamy w ilościach 100 g, czyli raczej to są jednak dwie łyżeczki czy też może cztery ewentualnie łyżeczki. W ceremonii kakao jest tego znacznie więcej, więc rzeczywiście możemy się spodziewać już wpływu działania magnezu, który też jest takim związkiem o działaniu uspkającym, wyciszającym i myślę również, że też poprawiającym nastrój. Na koniec może też jeszcze przykładowe receptury ziołowe, które możemy stosować w różnego typu zaburzeniach kognitywnych, też w sytuacji, kiedy chcemy wspierać funkcje kognitywne, takich jak chociażby egzaminy czy też stres.
Mówiliśmy już o tym, że może to być rozmaryn, mogą to być olejki eteryczne, wąkrodka azjatycka jak najbardziej, warto się wspierać tego typu surowcami, możemy je testować, zobaczyć, jaka jest nasza indywidualna wrażliwość na poszczególne preparaty ziołowe. Chciałabym też podać kilka przykładowych receptur, czyli bardziej złożonych kompozycji. Połączenie chociażby miłożębu japońskiego z żeńszeniem eleuterokokiem, czyli żeńszeniem syberyjskim. Nie mówiliśmy o cytryńcu chińskim dzisiaj, to też jest taki surowiec, który ma interesujące, ciekawe właściwości prokognitywne. Naprawdę tych surowców jest dużo i myślę, że trudno by omówić wszystkie, ponieważ po prostu jest to bardzo szeroki temat. Ten wykład tak troszeczkę wprowadza w to zagadnienie. Oprócz cytryńca mamy tutaj jeszcze brachmi, czyli inaczej bakopa monierii.
Co stosujemy w formie wyciągu? Tu może warto podkreślić, że miłożąb japoński jest wyciągiem standardizowanym, zawierającym ginkgo lidy. Także też o tym należy pamiętać. Łączymy takie wyciągi w proporcjach podanych na tym slajdzie. Razem mamy 100 ml, dawkujemy 8 ml z wodą, dwa razy dziennie taką recepturkę ziołową. Kolejna recepturka osłabienia pamięci związane ze stresem. Tutaj jest jeszcze lukrecja gładka. Jest to surowiec może mniej znany w kontekście właściwości prokognitywnych. Jest to surowiec saponinowy, który należy do grupy surowców adaptogennych, takich naśladujących funkcje hormonów sterydowych. Rożaniec górski tutaj występuje, czyli taki typowy, adaptogenny środek, też prokognitywny, miłożąb japoński oraz żeńszyń prawdziwy. Tutaj też mamy ekstrakty z różańca oraz miłożębu japońskiego.
Mamy proporcje podane tych preparatów i taką recepturę możemy zażywać w dawce 8 ml z wodą, dwa razy dziennie. Na obrazku mamy przedstawione zdjęcie różańca górskiego. Jest to też specyficzna, ciekawa bardzo roślinka. Dziękuję bardzo za uwagę. .
Informujemy, że odwiedzając lub korzystając z naszego serwisu, wyrażasz zgodę aby nasz serwis lub serwisy naszych partnerów używały plików cookies do przechowywania informacji w celu dostarczenie lepszych, szybszych i bezpieczniejszych usług oraz w celach marketingowych.