TRANSKRYPCJA VIDEO
Dla tego filmu nie wygenerowano opisu.
Ten kanał jest stworzony z pasji, w czasie pomiędzy życiem rodzinnym i zawodowym. Niezależność finansowa od działalności na YouTube pozwala mi na przygotowywanie merytorycznych materiałów bez potrzeby pogoni za sensacją i sztucznego podtrzymywania Twojej atencji. Jeśli nie potrzebujesz codziennej ofensywy narracyjnej, cenisz sobie rzeczowe treści i akceptujesz to, że mogą się one pojawiać nieco rzadziej, to trafiłeś w dobre miejsce. Jeśli uważasz, że kanał zasługuje na docenianie, zapraszam na patronite. pl, łamane na Krzysztof Wojczal lub do wsparcia poprzez YouTube. Witam Państwa serdecznie, z tej strony Krzysztof Wojczal. Zapraszam również na mojego bloga krzysztofwojczal. pl, a tematem dzisiejszego odcinka będzie krótki komentarz dotyczący ostatnich umów zawartych przez Polski MON podczas MSPO.
W Kielcach z pewnością o tym będzie dużo, albo już jest dużo materiałów, zwłaszcza osób, które zajmują się dziennikarsko wojskowością od lat. Wiem, że wszyscy praktycznie tam byli, też miałem być, ale niestety obowiązki zawodowe mnie zatrzymały. I nie obejrzałem sobie tego nowego sprzętu, który trafia do Wojska Polskiego. Natomiast jeśli chodzi o podpisane umowy. Spostaram się coś dodać od siebie jeśli chodzi o komentarz do nich. FlyAje 1700 sztuk oczywiście tutaj nie ma co komentować. Bardzo dobry zakup który powinien być zrobiony wydaje mi się że znacznie wcześniej. To oczywiście ma wesprzeć zwłaszcza nasze siły artyleryjskie co pokazują doświadczenie na Ukrainie i co w zasadzie było już wiadomo wcześniej bo przecież FlyAje już wcześniej.
tylko w bardzo śladowych ilościach były wdrożone już do Wojska Polskiego właśnie z myślą o rozpoznaniu dla nami potrzeby artyleryjskie. Druga kwestia, druga umowa to jest umowa na program NAREF, czyli wyrzutnie CAM 138 sztuk. To oczywiście ma być nasza podstawowa warstwa obrony powietrznej, jeśli chodzi o NAREF, a także podstawowa warstwa obrony powietrznej służąca do obrony bezpośredniej naszych wojsk. To są systemy bliskiego zasięgu, także to jest dosyć istotne również z takiego czysto militarnego, operacyjnego punktu widzenia. To jest najbardziej ambitny i najdroższy dotychczas program zbrojeniowy, jeśli chodzi o siły zbrojne RP, III RP. Także jest to niezwykle istotna kwestia i oczywiście tutaj również nie ma co dyskutować z tym zakupem. Następna kwestia to jest druga faza Wisły, kilkadziesiąt wyrzutni Patriot plus radary LTA MDS.
I tutaj jeśli chodzi o ten kontrakt, on jest bardzo drogi także i wydaje mi się, że tutaj jego tak naprawdę decydującą jakby częścią składową jest, nie tyle są same wyrzutnie, co właśnie te radary do okumle, które mogą działać w zakresie 360 stopni. No i te radary wychodzą nam tutaj dość drogo. Niemniej, jak już często powtarzałem, taniej już było. biedę armii już mieliśmy i jeśli chcemy budować na przyszłość potencjał, nowoczesny potencjał, nowoczesną armię, która będzie znacznie bardziej nowocześniejsza niż ta armię ze wschodu, które mogą nam ewentualnie zagrażać, która będzie potrafiła technologią i możliwościami, zdolnościami, sprzętem zniwelować przewagę liczebną wroga, to należy w takie systemy, inwestować. Tu jest właśnie ta asymetryczność.
Asymetria polskiej armii nie powinna polegać na tym, że tak jak talibowie w Afganistanie, którzy mieli gdzieś ochować, bo tam przecież jest zupełnie inny teren, górzysty, ale niektórzy wskazywali to jako dobry przykład walki i wojny prowadzonej przez 20 lat i wygranej. Chyba tak byśmy nie chcieli wygrać jak talibowie, czy nie chcielibyśmy oddać na 20 lat Polski pod okupację Rosjaninem. Nasza asymetryczność naszej armii powinna polegać na tym, że ta armia powinna mieć dużo nowoczesnych, które kosztują i są drogie, ale dużo nowoczesnych systemów, które dają bardzo duży potencjał i które dają znacznie większy potencjał niż te systemy, którymi dysponują nasi ewentualni przeciwnicy. I program Wisła, który pierwsza faza.
Również patrioty oczywiście ważne, ale pierwsza faza Wisły pamiętajmy, że dała nam system IBCS, czyli coś w co będziemy wpinać i na czym będziemy budować sieciocentryczność pola walki, sieciocentryczność naszej armii, lotnictwa, marynarki wojennej, systemów przeciwlotniczych, ale również zapewne w przyszłości artylerii. i tak dalej także to będzie to jest potężne narzędzie do tego narzędzia dorzucamy oczywiście te amerykańskie radary i będziemy jedynym użytkownikiem postanowienia znaczonego, które takie będzie miało póki co. Także istotny zakup no i coś co budzi z kolei kontrowersje czyli. czyli zakup podpisania umowy na wyrzutnię do dwóch nowych jednostek morskich, jednostek artylerii, morskich jednostek artylerii dokładnie.
No i tutaj się jakby pojawia dużo kontrowersji, ponieważ wielu ekspertów wskazuje, czy budzi, pokazuje takie obawy, czy przypadkiem ten drogi program, który rozbudowuje zdolności, które już mamy wysokie, przypadkiem nie ograniczy naszych możliwości w zakresie programu Miecznik, czy programu Orka. Mowa tutaj o. . . w regatach, które są niezwykle potrzebne i okrętach podwodnych, które też są bardzo potrzebne na marynarki wojennej. Także tutaj są te obawy. Ja te obawy podzielam to po pierwsze, ale po drugie tutaj wskazuje się, że brak jest wizji, czy nie dostrzega się wizji, jak można by zagospodarować tego rodzaju siły z tego względu, że Mowa na razie jest o dwóch jednostkach, a jednostka w naszym przypadku to tak jakby dwa dywizjony artyleryjskie. Dwa dywizjony już mamy w ramach właśnie tej morskiej jednostki rakietowej, którą już dysponujemy.
Można tak w dużym skrócie powiedzieć, że jeden dywizjon nam w zasadzie powinien służyć do obrony okolic Świnoujścia, a drugi dywizjon do okolic Trójmiasta. No i teraz dokupujemy w zasadzie, znaczy być może to będą jeszcze dwie jednostki, czyli kolejne cztery dywizjony. A być może chodzi o jednostki w sensie dywizjonów, być może tutaj ktoś popełnił błąd językowy. W każdym razie mowa jest o kolejnych dwóch do czterech dywizjonów być może tych systemów. No i pojawia się pytanie, do czego jeszcze nam to ma służyć. I przypomnę, że Estończycy, którzy mogliby zamknąć którzy mogliby zamknąć Zatokę Fińską dla części floty bałtyckiej operującej z z Petersburga, a w zasadzie z portu wojennego z Kronstadtu.
No i na przykład pamiętacie Państwo chyba rok czy dwa lata temu, w ramach ćwiczeń wojskowych, nasz dywizjon morskiej jednostki rakietowej znalazł się na Wyspach Estońskich, właśnie w miejscu, z których można by kontrolować wyjście z tej zatoki fińskiej. No i to była taka demonstracja, że moglibyśmy zamknąć to wyjście na Bałtyk dla jednostek z Kronstadtu. Natomiast Estończycy kupują, jak już mówiłem, własne wyrzutnie przeciwokrętowe, a więc wydaje się, że tutaj nasze jednostki nie będą potrzebne. No więc po co nam kolejne dwa lub cztery dywizjony artyleryjskie w tym zakresie. No i odpowiem Państwu, jeśli już oglądaliście.
Jeśli już oglądaliście odcinki dotyczące takiej nowej strategii NATO, jaką w moim ocenie powinno NATO przybrać, czyli zastraszanie, no to może już uchylę rąbka tajemnicy, bo w części trzeciej będzie o tym, że NATO powinno rozstawić takie wyrzutnie na Morzu Czarnym, a ponieważ my jesteśmy liderem Międzymorza, więc powinniśmy mieć jednostki, morskie jednostki rakietowe zarówno nad Bałtykiem, jak i nad Morzem Czarnym. To oczywiście jak pół żartem. Dla tego Serio, natomiast to będzie nasze narzędzie polityczne, może być naszym naszym narzędziem politycznym, które będzie wspierało Rumunię lub Ukrainę, bo Rumunia posiada bardzo słabą armię, jeśli chodzi o wyposażenie. Jednocześnie nie ma zbyt dużego budżetu. Oni mają takie zacofanie, że wątpię, żeby wyrzutnie przeciwokrętowe były na liście priorytetów w ich monie.
Tak więc oni tego raczej sprzętu chyba za szybko nie kupią, więc przyda nam się, żebyśmy my mogli im tam pożyczyć albo tam rozstawiać w ramach, nazwijmy to, tymczasowej obecności. Także to może być w przyszłości nasze narzędzie również w kontekście Ukrainy, chociaż Ukraińcy mają swoje systemy, ale nie wiadomo czy one przetrwają wojnę. Nie zapominajmy, że Polska nie tylko w Międzymorzu chce być liderem, ale chce być liderem również w Trójmorzu, a więc potrzebne nam morskiej jednostki rakietowej nad Adriatykiem. Oczywiście to już jest. . . zupełnie żartem, czy ta trzecia jednostka rakietowa, morska jednostka rakietowa rzeczywiście zostanie nabyta, to jeszcze zobaczymy jak to będzie wyglądać.
Czy to będą całe pełne dwie jednostki, czy to właśnie w zasadzie dwie jednostki mówione tylko o dwóch dywizjonach, czyli tak naprawdę będziemy mieli dwie morskie jednostki rakietowe złożone z dwóch dywizjonów. Zobaczymy jak to będzie. Natomiast wielkość kontraktów wskazuje, że jednak będzie tego więcej niż mniej. I oczywiście chyba nie chodzi o obstawy Adriatyku, ale istnieją dwa racjonalne uzasadnienia. Po pierwsze, pierwszym uzasadnieniem racjonalnym jest rotacja, to znaczy jeśli chcemy utrzymywać zdolności takiej bojowej jednostki nad Bałtykiem, a może i nad Morzem Czarnym, gdybyśmy chcieli wykorzystywać to jako narzędzie polityczne i współpracować z naszymi sojusznikami. no to wówczas takie jednostki muszą się oczywiście ratować. One nie mogą cały czas, żołnierze przecież nie mogą być cały czas w gotowości bojowej.
Tak więc z tego względu powinniśmy mieć przynajmniej kadrę do rotowania tych jednostek. Tak by się przydało w zasadzie. Tak można by było to tłumaczyć, ale wydaje mi się, że to nie jest ten case. Case'em jest co innego, to znaczy w czerwcu tego roku, nie wiem czy Państwo pamiętacie, poszła taka informacja w media, że Polska z Ukrainą dyskutują. o przekazaniu właśnie wyrzutni i pocisków przeciwokrętowych stronie ukraińskiej.
A więc nie wiem czy nie jest tak przypadkiem, że zakup dwóch pełnych jednostek artylerii, tej artylerii przeciwokrętowej, pocisków przeciwokrętowych czy to nie jest chęć, po pierwsze, zastąpienia tego, co mamy zamiar przekazać Ukraińcom, no i dobudowania nieco większego potencjału, czyli mielibyśmy dla siebie ostatecznie właśnie te dwie morskie jednostki rakietowe, przy czym ta jedna, która już powstała musiałaby przekazać sprzęt Ukraińcom niebawem, to przekazanie nie byłoby złe, pod warunkiem że to byłoby jakoś to byłoby jakoś refinansowane to znaczy że nie możemy tego przekazywać za darmo to jest nowoczesny sprzęt który jest nam potrzebny w naszej armii. Nie jest to jakiś super priorytet.
To znaczy jeśli dostajemy dostawy takich nowych systemów, to możemy oddać, nie potrzebujemy tego aż tak dużo na dzień dzisiejszy, w ten sposób, także jeśli mamy zabezpieczone dostawy nowego sprzętu, to możemy ten starszy przekazać rzeczywiście Ukrainii, oczywiście nie za darmo, bo to akurat jestem przeciwny, przekazywaniu tak nowoczesnego sprzętu, najlepszych albo jednych z najlepszych pocisków przeciwokrętowych i wyrzutni, jakie znajdują się dzisiaj współcześnie, mogłyby się znacznie polubić, przekazywanie ich dla Ukraińców tak po prostu za darmo. W mojej ocenie to byłby błąd. To jak te kontrakty wyglądają z przekazywaniem sprzętu, to też w ogóle jest kwestia taka trudnoocenna, bo nie wiadomo tak naprawdę.
jak to dokładnie się odbywa, na jakich zasadach, na jakich warunkach, bo część jest refinansowana ze środków Unii Europejskiej, część jest finansowana z budżetu ukraińskiego, a część jest finansowana z budżetu ukraińskiego, ale ze środków przekazywanych przez Zachód, a część pewnie przekazujemy w ramach rzeczywiście takiej donacji. Także tutaj. . . Nie wiadomo, jakby to się miało odbywać, ale ja podejrzewam, że coś może być na rzecz, znaczy to w czerwcu sądowanie i rozmowy na ten temat, mogą w przyszłości obrodzić właśnie w tym, jakąś umowę dotyczącą dostaw tych wyrzutni przeciwokrętowych na Ukrainę, a w związku z tym my potrzebujemy zastąpić to, co przekażemy, zastąpić nowymi jednostkami i te nowe jednostki właśnie nabywamy. Także wydaje mi się, że taki jest cel, taki jest cel tej transakcji, taki jest cel tego zakupu.
Tak mogłoby to wyglądać, ja dostrzegam taki sens, może jest coś jeszcze innego o czym nie wiemy. Oczywiście jeszcze jest jedna kwestia, też bardzo ważna, podpisano list intencyjny dotyczący rozbudowy produkcji krabów, czyli naszych armato-haubits. Tym miałby się zająć Bumar, 850 milionów na to zostanie przeznaczone. Także tutaj też jest ciekawy case. to znaczy zwiększamy produkcję krabów, mamy tam oczywiście zakontraktowane dla nas kraby i dla Ukraińców pamiętajmy jeszcze, są zakontraktowane. Natomiast dobudowujemy jedną halę produkcyjną, czyli tak jakbyśmy się spodziewali kolejnych zamówień. Te kolejne zamówienia na pewno należy przypuszczać, że będą jeszcze składane przez MON. Jak to się ma w kontekście oczywiście tych wielkich planów dotyczących zakupu K9 i K9. pl i budowy zakładu w Hucie Stalowa Wola bodaj, jeśli chodzi o produkcję K9. pl.
No ciekawy jestem jak to wszystko wygląda pod kątem unifikacji sprzętu. Może powstanie coś na zasadzie Kraba 2 i K9 PL i obie te maszyny będą w zasadzie takie same. To znaczy być może produkcja Kraba rozwinie się właśnie. w k9. pl albo może z drugą strony te k9. pl to będzie coś na zasadzie, coś na zasadzie ulepszonego polskiego KRAB-a. No jakby nie nazwać, obie armatochaobice mają to samo podwozie, z tym, że KRAB z tego co wiem jest lepiej dostosowany niż K9 do naszych potrzeb, jeśli chodzi o wyposażenie. No i ta k9. pl ma mieć chyba automatodowania. Natomiast w Krabie to się odbywa ręcznie, przez co potrzeba jednego członka załogi więcej.
A więc być może w przyszłości Krab 2 też miałby automat ładowania i wtedy mielibyśmy może w ogóle jakąś zunifikowaną nazwę nawet. K9 nie PL, tylko K9 Krab na przykład albo coś w tym stylu. No ciekawy jestem jak to się w tą stronę rozwinie, bo mamy tutaj dwie równoległe ścieżki. Obie są rozwijane. Na K9 już jest podpisany kontrakt chyba na 200 ileś sztuk, z tego co pamiętam. Nie wiem, być może mamy taki plan, że tak sobie cicho myślę, że być może jest tak, że im więcej wyprodukujemy krabów, tym mniej weźmiemy później tych K9 z tej drugiej transzy, na którą nie podpisaliśmy jeszcze umowy. Zobaczymy jak to będzie wyglądać. W każdym razie na pewno tego sprzętu jeśli chodzi o artylerię potrzebujemy bardzo, bardzo dużo.
Cieszy to, że jest inwestycja w polskie zakłady i również w produkcję polskiego kraba, który się przecież na Ukrainie doskonale sprawdza właśnie między innymi dlatego, że nie jest tak bardzo zautomatyzowany jak choćby armata armatochobice z Niemiec. No także zobaczymy jak to będzie wyglądać. Natomiast myślę, że to są dobre informacje. Ciekawa jest ta kwestia właśnie tej morskiej jednostki rakietowej i polityków przeciwokrętowych, ale myślę, że to się w ciągu przyszłych miesięcy wyjaśni. Dlaczego bierzemy w tej chwili, podpisujemy taką umowę na ten sprzęt i w takiej ilości, w takiej liczbie. Myślę, że to ma związek właśnie z Ukrainą. bardziej niż z mocarstwowym położeniem naszego państwa w inicjatywie Trójmorza. No ale zobaczymy. Tyle ode mnie. Mam nadzieję, że się komentarz podobał. Pozdrawiam państwa serdecznie.
Zapraszam do wspierania oczywiście kanału, dzięki któremu to wsparciu ten kanał powstaje, te nagrania powstają i zapraszam do następnych. Do usłyszenia. .