TRANSKRYPCJA VIDEO
Dla tego filmu nie wygenerowano opisu.
To serdecznie wybiła godzina 13. 00. Nazywam się Piotr Msiurek i rozpoczynamy nasz kolejny webinar kryptowalutowy. Na wstępie witam was serdecznie i tradycyjnie proszę o informacje z ROTOM o temat jakości dźwięku. Czy jestem słyszalny i jest to w miarę dobrej jakości? Witam wszystkich serdecznie na czacie. Witam Bartosza, LegalTech, Artura, Anabdyna, Raycona, Kofilu, Wojtka, Witolda, Marka. Jest OK. Skoro jest OK, to będziemy za chwilę rozpoczynać. Będę odpowiadać na pytania, jedno już padło. Siemanko, czy będziemy coś robić na ZK? Dzisiaj kompletynie. Dzisiaj nie będziemy robić nic. Dzisiaj mamy tylko prezentacje, same slajdy, mamy ich stówkę, więc sporo. Ale postaram się mówić szybko i niewyraźnie, więc może w ciągu godziny się zmieścimy.
Natomiast kolejny webinar za dwa tygodnie będzie właśnie o ZK i WIM-ach. Postaram się go napakować praktyką, także wasze metamaski i ledżery będą się pocić i nagrzewać z nadmiaru pracy. Ale dzisiaj spokojnie bez praktyki. Sama teoria, sama prezentacja. Ruszamy, udostępniam ekran i rozpoczynamy. I to chce ekran udostępnić. O kurcze, nie mam tu ekranów. To jest chyba ten. Poczekamy, zobaczę czy to jest to, co należy. Tak jest, no to uruchamiamy maszynę wyświetlającą. Long term, krypto, jak zarobić i w międzyczasie nie zwariować. Myślę, że to dość powiązane tematy. Najpierw pytanie do was.
Od jak dawna jesteś w krypto? To pytanie jest po to, żebym mógł wiedzieć, jaki długi macie staż, czy już pełen cykl są jeden ze waszy dopiero przed. Czy być może jesteście ofiarami ostatniej HOS-y i wchodziliście na górce, na szczytach? Tym oczywiście nie ma nic złego. Większość z nas tak zaczęła. Wchodziliśmy na lokalnych szczytach, w euforii, bo wtedy ta ulica, którą byliśmy, pewnie chcieliśmy dalej, jest przyciągana. Ważne, żeby zostać na dłużej w tym wszystkim i zaliczyć sobie kolejne cykle. Zaczekając na wasze odpowiedzi opowiem parę zdań o mnie. Piotr Miściurek, z zawodu byłem programistą. W 2016 roku to właśnie programowanie, technologia stowodziła mnie na blockchain, dokładniej na blockchain Ethereum.
Gdy poznałem indycentralizację plus smart kontraktów, to że możemy robić sobie pieniążki, system finansowy niekontrolowany przez rządy, korporacje i banky centralne, to mega uderzyło do mojego serca. To zawsze było anarchistyczne, wolnościowe. No i od tamtego czasu, od końcówki 2016 roku, jestem zaangażowany w blockchain i krypto od pałulet full time, co widać na tym moim kanale czy na blogu zrozumiećbitcoina. pl. Od jak dawna jesteś w kryptopatrze, teraz 2016 rok, to tak samo jak ja, mid 2019. To już jest całkiem spory staż. Marek, czy napąknę dzisiaj o poligonie ZKIWM? Nie napąknę, napąknąłem o tym w piątek w newsletterze premiumu w Kryptokrypcie, a o ZKIWMach i klikaniu ich porozmawiamy sobie za dwa tygodnie na kolejnym webinarze.
Jan, dwa lata, Hodler BTC 10, wow, bardzo bardzo długi staż. 2017, 2,5 roku, 21, 23 miesiące, czasów EOS-a, więc widzimy teraz, że społeczność jest spora i fajnie. Mamy ludzi o różnym doświadczeniu, o różnym stażu i będziemy się nami narazie wymieniać. Ja już wspomniałem dzisiaj o Kryptokrypcie i newsletterze premium. I tradycyjnie ten webinar dzisiaj do końca dnia w całości będzie dostępny na YouTubie. Ja jutro rano wstanę, pobiegam i jak skączę biegać, to zrobię cięcie. Po kilkunastu pewnie minutach zrobię cięcie. To co będzie wcześniej zostanie na YouTubie, natomiast całość trafi do Kryptokrypty. I tej Kryptokrypcie będzie dostępny razem z kilkudziesięcioma innymi.
Jak ktoś jeszcze nie wie, czy im jest Kryptokrypta i jak dołączyć, to pierwszy link w opisie odpowie na te wszystkie pytania. A teraz plan na dziś. Dzisiaj plan jest wyjątkowy. Plan jest prosty, ale nie jest łatwy. Dzisiaj będę wam zadawał pytania i niekoniecznie będę na nie udzielał odpowiedzi. Tak więc najprawdopodobniej, jak skończymy nasze spotkanie, to w swojej głowie będzie więcej pytań otwartych, bez jednoznacznych odpowiedzi, niż miałeś ich na wstępie, niż masz je jeszcze teraz w tym momencie. Dlaczego tu będzie więcej pytań niż odpowiedzi? Z kilku powodów. Po pierwsze, Primo, rynki finansowe są nieprzewidywalne. Nie wiadomo, co się wydarzy, że jutro za tydzień, za rok. W ogóle przyszłość jest nieprzewidywalna jako taka.
W związku z tym, jak rozmawiamy sobie o podejściu długoterminowym do krypto, to mamy pewien długoterminowość. 12, maksymalnie 13 lat w kontekście krypto. Będziemy próbować się ekstrapolować sobie na przyszłość, co nie zawsze jest skuteczne i właściwe. Ponieważ rynki są nieprzewidywalne, będziemy sobie dawali pewne pytania, będziemy szukali na nie odpowiedzi, ale nie ma odpowiedzi na to jednoznacznych. Tak samo w skali makro, przyszłość nie jest przewidywalna. Nie wiemy, co się wydarzy. Mamy od ponad roku wojnę na Ukrainie. Prawie parę lat temu, czy dekadę lat temu, nikt by tego nie kupił. Mieliśmy COVID, też znienacka. Mamy rozgrywki chińsko-amerykańskie. Wiele się dzieje. Mamy teraz też eksplozję AI. Nie wiemy, do czego doprowadzi.
Jest wiele zmiennych, co znowu mówi nam, że nie ma jednoznacznych odpowiedzi co do przyszłości. Musimy sobie samodzielnie szukać odpowiedzi poprzez dawanie pewnych pytań. No i też nasze osobiste zachowania i reakcje są nieprzewidywalne. Nie jako Piotr Misiurka, czy Ciebie jako Ciebie, jak i nas jako tłumu. Nie wiadomo, jak zareagujemy na pewne rzeczy. Nie zawsze jest to logiczne, a być może w obecnych czasach, kiedy jest mega duża dostępność do internetu i do rozwiązań inwestycyjnych, ta emocjonalność i nielogiczność jest większa niż w latach przeszłych, kiedy ten dostęp był ograniczony, wolniejszy i męższe grono fachowców zajmowało się tematem.
Kolejna rzecz to fakt, że wszyscy tutaj mamy zainteresowanie krypto, ale każdy z nas ma inny background, ma inne możliwości czasowe, inny zasób wiedzy i wychodzi generalnie z innego punktu startowego. Więc jesteśmy różni i nawet jeżeli sobie zadajemy te same pytania, to dla nas to tam nie inne mogą być odpowiedzi, które uznamy za prawidłowe w naszym kontekście. Nasze rozważania chciałbym rozpocząć od tego ja. Kim ja jestem i po co tutaj jestem. Jeśli nie dla technologii. Ja już wspomniałem, że to nie przyczynęła technologia, idea decentralizacji, ale oczywiście główne odpowiedź na to pytanie, po co tu jesteśmy, brzmi dla pieniędzy. Z tym, że ta odpowiedź też sama w sobie jest niewystarczająca.
To jest trochę za mało powiedzieć dla pieniędzy, bo pieniądze to może być 5 zł, to może być 5 milionów albo 5 miliardów. No i teraz, aby osiągnąć te poszczególne poziomy, różne strategie, różne podejścia będą do tego potrzebne. Więc warto sobie określić, jak bardzo tu jesteśmy dla pieniędzy, więc warto też rozdanać się w tym, po co nam są te pieniądze. Mamy takie założenie, mamy teraz świat bardzo porównawny, kapitalizm, robienie pieniędzy, Instagram, wszystko ładne, piękne, świecące. No i teraz, bardzo sobie pytanie, po co są nam generalnie pieniądze, po co ich potrzebujemy. Z tego, po co, być może nam wyjdzie, ile nam było potrzebne.
I rozdanie się w tym, ile potrzebujemy, to już będzie dość dużo, bo większość ludzi chyba nie ma o tym pojęcia. I być może też potrzebujemy do naszego lifestyle'u, którego chcielibyśmy mieć, naszego sposobu życia. To naprawdę nie jakieś super mega dużych pieniędzy. I też to, ile potrzebujemy, warto porównąć z tym, co już mamy. Naszego punktu stanu, to także chodzi o kapitał jako taki, jeśli chodzi o majątek. I tu bardzo ważne pytanie, które znacząco zmienia zasady gry, w którą będziemy grać.
To, czy krypto ma odmienić, przynajmniej na naszej głowie, nasze życie i uczynić nas w bogatymi? Czy może nasz majątek jest dla nas w miarę OK? I teraz krypto jest jednym z narzędzi, jedynym bądź może jednym z wielu, dzięki któremu chcemy odcinać pewien rent, pewien procent z tego, co już mamy i nie potrzebujemy super dużych ryzyków, żeby się bogacić. Bo de facto totalnie inny mindset jest potrzebny do tego, aby podejmować ryzyko i bogacić się. A inny mindset do tego, żeby już ten majątek utrzymać i go sobie powoli ewentualnie pomnażać. To jest totalnie inny mindset, inne podejście, inne strategie do tego służące.
I teraz przyjrzymy się trochę nam samym, czyli jakiego zawodnika wystawiamy do placu boju pod tytułem rynek kryptowalutowy, jakie karty przynosimy do tego stołu, jakie mamy asy w zanadrzu. Pierwsze bardzo ważne pytanie, o którym sobie już zrozumieliśmy, to jest właśnie, jaki jest swój kapitał? Czyli nie jest to nasz kapitał, a jest nasz kapitał, który jest nasz kapitał. Jak duży masz kapitał i jaki masz cel? Co chcesz zrobić z tym kapitałem? Czyli z czym wchodzisz teraz i z czym chcesz wyjść? Warto też wyjaśnić kiedy chcesz wyjść, kiedy chcesz osiągnąć dany poziom, jeżeli chodzi o kapitał. I warto się przyjrzeć samym sobie, jakie mamy doświadczenie inwestycyjne, czy to w kontekście rynku krypto, czy generalnie rynku kapitałowych.
Czy tutaj możemy próbować znać jakieś przewagi, bo już w poręczu widzieliśmy pewne mechanizmy, czy możemy świeżi, no i raczej jesteśmy tą głupią ulicą, głupim tłumem i niespecjalnie jest sens próbować ten rynek od razu ogrywać, tylko się jeszcze najpierw powoli uczyć. I też warto zauważyć, że tłum będziemy do czynienia z pewnym bajasem, bo większość z nas uważa, że jest ponadprzeciętnymi. Każdy z nas prowadzi auto lepiej niż pewna osoba, co jest sprzeczne ze statystyką, ale jeśli pytamy samy się tym mało, kto powie, no ja jestem chujowym kierowcą, albo ja jestem fatalnym inwestorem.
Bardzo mało kto to powie, zwłaszcza też przed samym sobą, więc tu warto być szczerym, bo być może warto wejść w rozwiązania w strategię typu no-brainer, mało tam jest tego myślenia. Nie ma super dużych potencjałów wzrostu, ale jakiś tam potencjał jest i to być może na nasze siły będzie maksymalnie, co nas zadowoli. Co też jest super turbo ważne, to to jakie zasoby nie pieniężne przenosimy do stołu, czyli co już pieniędzy wkładamy. I tu chodzi o nasz czas, czy jesteśmy tzw.
full-time krypto i tylko czytamy researche, robimy day trading i inne chujemuje dzikie węże, czy może mamy etat, czy własną działalność, z tego jeszcze mamy rodzinę, inne obowiązki, albo hobby i gdzieś to krypto jest tam totalnie z boku. I to też będzie wymagało oddzielnego podejścia, też musimy trochę znaleźć się w kontekście tego, jak się zachowujemy i ile czasu takiego fokusu będziemy mogli na to przeznaczyć. Na te pytania być może jest ciężko znaleźć odpowiedź na sucho, ale krypto jest super szkołą życia, ponieważ pozwala nam bardzo szybko doświadczyć bardzo silnych emocji, wtedy zobaczymy jak się zachowamy.
Jeżeli zaczniemy robić day trading na jakichś altcoinach, shitcoinach i zachowujemy się przy szybkim wzroście, czy przy nagłym spadku, czy generalnie to jest dla nas czy też nie. Kolejna sprawa to jaki mamy cash flow, czyli generalnie to jest też bardzo ważny punkt, który wpłynie nasz komfort i psikika będąc na rynku, bo jeżeli na przykład stwierdzamy, co może być prawdą w niektórych przypadkach wśród nas, że jesteśmy na krypto już od paru lat, to w ostatniej części coś tam zrobiliśmy, nie jest to całkiem spory kapitał i możemy by przerwać pracę, zamknąć ewentualny biznes, jakiś mieliśmy i skupić się full time krypto.
Tutaj jest pewna pułapka, że jeżeli nie mamy cash flow, przepływu pieniędzy z zewnątrz, to będzie z pracy, biznesu czy jakiejś innej formy inwestycji, to każda decyzja inwestycyjna będzie miała dla nas wyższy ciężar i będzie on tym wyższy, im bardziej nasze oszczędności będą się topnieć, a jeszcze im bardziej wtedy cena będzie niska, czyli jak będziemy w ogóle pod kreską to już w ogóle te nasze decyzje będą trudniejsze. Ja uważam, że warto mieć albo mega dużą poduszkę finansową w stablecoins, czy w fiatach generalnie na życie, na x lat, albo jakiś stały cash flow, żeby te decyzje inwestycyjne były pozbywane tego, wamiast takiego strachu o walki o przetrwanie.
Warto też znać na tym jakie mamy przewagi, czy może jesteśmy w czymś lepsi niż inni, na przykład możemy mieć więcej czasu i możemy wejść głębiej w research projektu, albo już mamy jakieś wiedzę techniczną i zrozumieć co na tym blockchainie można zrobić, co ma sens, a co jest zwykłym hajpem i próbą wyciągnięcia pieniędzy, albo na przykład jesteśmy pokażystą, umiejemy kontrolować emocje i być może tej trendyki jednak jest dla nas i możemy spróbować tego typu podejścia. No i ostatnia rzecz to koszt alternatywny kapitału i zasobów niepieniężnych, w sensie poświęcimy pewien czas, emocje, energię i pieniądze na instytucję krypto.
I teraz pytanie, czy gdzieś indziej, jakbyśmy nie rzucił zasobów, to nie osiągnęlibyśmy wyższej stopy zwrotu i może być tak, że na przykład nie warto wchodzić full time krypto, bo mamy dobrze płatną pracę, która nam generuje dobre dochody, które jednocześnie mogą nam finansować kolejne inwestycje i być może poświęcimy mniej czasu na to krypto, bo mamy tą pracę czy ten biznes, to po prostu że włożymy w to więcej środków i mamy spokojniejszą głowę, to i tak w sumie sumerą wyjdziemy na tym hajpie, więc warto sobie to rozpatrzeć, jeśli macie jeszcze jakieś pytania, które w waszym zdaniem warto sobie zadać przed usiąściem do stołu gry w krypto, to zachęcam do podzienia się na czacie, a ja spojrzę właśnie na pytania, które się już pojawiły.
Czy ten webinar jest nagrywany i będzie dostępny na YouTube pod tym linkiem w całości do poniedziałku rano, a później wyląduje on w całości w kryptokrypcie, a na YouTube będzie tylko pierwsza część, kilkadziesiąt pierwszych minut. A jak nas szybko sprawdzić co pisujesz jest legitne. Ja pisałem o tym na blogu, o kilku typach transakcji, jak to patrzeć, więc odsyłam do bloga. Co to jest za fut na arbitrum? Nie mam pojęcia. Co twoim skromnym zdaniem należy zrobić pod eterobezcasing? To też nie jest temat na dzisiaj, po raz kolejny powtarzam. Pisałem trochę o tym w piątej minucetarze premium i będziemy na temat wracać w najbliższy webinarze dwa tygodnie po świętach.
Pytanko, które możemy sobie zadać w kontekście tego, jak chcemy wyjść to jaki jest mój X? I ten X to jest mnożnik, czyli ile razy chciałbym pomnożyć swój majątek krypto w kolejnej hostie? I to warto na tym chwilę zastanowić pytaniami poprzednimi, do czego dążę, czego oczekuję od życia, ile to de facto będzie mnie kosztować i jaki jest mój cel w tym kontekście. I pewnie wielu z nas ma taką historię. Wszyscy mamy różne starze. Niektórzy mają parę miesięcy, inni parę lat, ktoś miał dekadę. Ale pewnie każdy z nas ma historię, może poza tego hodlera, który przeszedł w 2013 roku.
Może i on ma taką historię, że mógłby wcześniej, bo gdybym w 2013 roku kupił tego bitcoina, to tyle bym zarobił, bo on kosztował wtedy 100 do 300. No to jakbym to sprzedał na górce dwa lata temu, to bym zarobił tyle siana, że moje życie by się odmieniło. I abstrukcji jest do tego, że pewnie tak by nie było, bo ja bym kupił wtedy to. Pewnie sprzedałbym dużo wcześniej, zaindyzynowałem zyski. Być może bym zgubił te bitcoiny, wrzucił je w jakieś skamy, bo to kiedyś było modne. Opierało się tylko na zaufaniu. Ale w związku do tego, my się zastanowimy teraz na czymś innym.
Czy ten bitcoin nadal jest atrakcyjną inwestycją? Przejrzymy się jak się bitcoin zachowywał w poprzednich cyklu, a właściwie to w ostatnim cyklu ATH Tejhos 2017. 18 już właściwie nie, ale ATH robiły ATH 2018, więc tak to ująłem. To było około 20 tysięcy, takie zaokrąglenie, żeby się ładnie liczyło. Potem oczywiście KOREKTE, BESSE, DOŁKI w okolicach 3,5. Kolejne ATH to ostatnie okolice 70 tysięcy. Też jest zaokrąglenie, żeby się ładnie liczyło. Wychodzi nam tutaj, że ATH do ATH był razy 3,5. Zysk od tego DOŁKA do ATH to był razy 20. Nawet się nie trafiło ani w DOŁEK, ani w GÓRKĘ.
Jeśli się robiło do ECA to to pewnie razy 10 dało się zrobić, będąc w całym tym cyklu. Nie najgorzej. Teraz przeżyjmy się ETEROWICZ. On jest fajny i spoko. To poprzednie ATH, około 1400 dolarów. Potem spadek, to były dwa dolarów, co jest ciekawe. W 2018 i 2020 to był ten COVIDowy krach. W każdym przypadku spadliśmy w okolicach 100 dolarów, żeby potem sobie zrobić kolejne ATH na prawie 5 tysięcy, czyli 4,9. To jest bardzo ciekawe, że zysk od poprzedniego ATH to jest tylko 3,5, nie specjalnie dużo. Nawet widzimy, że tyle co i Pan Bitcoin zrobił. Ale zysk od DOŁKA jest na to, co większy, bo ten DOŁEK był głębiej.
Tutaj mamy prawie razy 50, a tu byliśmy razy 20. Znowu uśredniając, robiąc sobie deca w BESIE i sprzedawaliśmy regularnie w HOSIE, to razy kilkanaście, razy dwadzieścia mogliśmy zarobić całkiem spoko. Pytanie co dalej? To jest jakby przeszłość. Te wszystkie cykle na Bitcoinie są coraz płaskie. Ten X jest teraz mniejszy, który można zrobić na Bitcoinie, bo rynek jest coraz większy, bardziej wartościowy, więc potrzeba więc kapitału, żeby tę cenę pchnąć do góry. Jesteśmy pewnie raczej bliżej DOŁKA niż dalej, więc zastanowimy się nad tym, czy przy obecnych poziomach cenowych da się naszym chłopskim rozumem, chłopskim okiem zrobić to raz 10 na Bitcoinie czy ATH.
Jak ja tą preskę zacząłem robić na początku marca, to mieliśmy trochę inne ceny niż teraz, więc spójrzmy na obie cyferki, bo to też jest fajna perspektywa. Jak to się wszystko zmieniło w ciągu miesiąca, miesiąc temu mieliśmy cenę około 20 tysięcy dolarów za Bitcoina. Jeśli byśmy mieli mieć razy 10 od wtedy, to byłoby to 200 tysięcy dolarów za Bitcoina, co by dawało zysk od aktualnego ATH około 70 tysięcy razy 2,8, a od teraz to byłoby około 10. Teraz ta cena w ciągu paru tygodni wzrosła do niemal 30 tysięcy, trochę się zmieniło.
Jak od teraz sobie patrzymy, niech katastrofa musiałaby być, żeby to raz 10 zrobić, to już jest 300 tysięcy i to byłby wzrost od aktualnego ATH razy 4,3. Teraz Etelek na początku marca 1500, żeby było raz 10 to 15 tysięcy i to byłoby powyżej 3,1 od ostatniego ATH. Aktualna cena, którą ma w stadu jest miany 1,8, więc raz 10 to byłby 18 tysięcy i zysk od aktualnego ATH to byłoby 3,7. Teraz pytanie, czy te teosy są możliwe? To muszę sobie każdy ocenić, ale moim prawdziwym zdaniem, ja nie spodziewałem się tego, że na Bitcoinię Etele zarobię więcej niż razy 5 w kolejnym cyklu.
O ile oczywiście będzie, takiej pewności oczywiście nie mamy, ale zgodnie z tym, że będzie, dlatego jeszcze sobie inwestuję na ten rynku, gdzie cały czas jestem. Ale pomimo tego i tak moje pozycje w Bitcoinii Etele są największe i żadną inną krypto nie wrzucę na bezpodobnych pieniędzy, według tego rząd wielkości mniejsze i tutaj wracamy do tego, że każdy z nas jest w tej sytuacji. Ja obecnie nie muszę super dużo zarobić, żeby być z człowiekiem zadowolonym, ponieważ już trochę tym krypto sobie zarobiłem przez te lata. Tu mamy screen z raportu z portfela za luty, raport za marzec będzie rada dzień, albo będzie jutro, albo będzie we wtorek, raczej we wtorek.
I te 2 pozycje samej góry to jest Bitcoini Ether, gdzie jest jakby znaczący kapitał pod wyżej 100 000 dolarów. W altach oczywiście będzie za chwilę, wchodzę z mniejszym kapitałem. I to jest 336 000 dolarów, czy było to miesiąc temu. I jak ja bym na tym wszystkim zrobił razy 5, to jest super zarobiście. Ja nie mam potrzeby robienia razy 50 czy 100 i teraz ja sobie zdaję sprawę, że pewnie nie wszyscy mam taki komfort. Dlatego wspominam sobie też o innych mindsetach, które mogą prowadzić nas do wyższej stopy zwrotu. Tak jak mówię na początku, każdy z nas poszuka inne odpowiedzi na te same pytania, o które sobie mówiliśmy na samym początku.
Więc znowu, posumowując, czy Bitcoin i Ether są nadal atrakcyjne inwestycyjnie? Ja umiem, że dla mnie są. Taki ewentualny zysk razy kilka dla mnie jest ok, dla mnie jest super. Taki potencjał zysku dla mnie wystarczy w porównaniu do ryzyka, które tutaj ponoszę. Teraz jak możemy patrzeć na Bitcoin i Ether? Jako indeks całego rynku krypto. Jeżeli ktoś chce mieć ekspozycję na krypto i nie chce myśleć, to pewnie weźmie Bitcoina, Ethera, Bitcoina i Ethera. Ewentualnie jeszcze dozysk do tego akcji Convasa. To jest atrakcyjny losu, które mają żyć kapitał, nie potrzebują go ponosić razy 100. A być może nie mają zasobów innych jak czas, wiedza czy nerwy.
Aby łowić mniejsze rybki w tym stawie krypto, liczyć na to, że one urosną do większych rozmiarów. Ewentualnie może część ludzi będzie wchodziła w tą narrację, że Bitcoin może być hedżem na wypadek upadku banków, dolara czy generalnie pieniądza fiatowskiego. Tutaj mamy wykresik tego jak w czasie wyglądał kurs S&P 500 i Bitcoina, żeby porównywać na ile jeszcze atrakcyjny do innego NBR. Zobaczymy czy BITK jest atrakcyjny. Zawsze się sporo mówi o korelacji rynków akcyjnych do Bitcoina. Widzimy, że one są na jakiś tam strykolację, ale wyszły w historię przez 5 lat. Wzrosty na tołowach Bitcoin były dalej dużo wyższe niż na rynku tradycyjnym.
Nawet te pierwsze miesiące tego roku, kiedy ten Bitcoin z kilkunastu do tysięcy wrócił do prawie 30, okazuje mi, że te wzrosty dalej potrafią być na tym Bitcoinie dość duże i dynamicznie. Teraz bardzo ważne sprawy. Musimy sobie przejść do kwestii mentalnych. Jak podejść do rozgrywki długoterminowej, której ja jestem wyznawcą, czyli zachowania od BES-y do HOS-y. Rozgrywamy rzeczy powoli. Wtedy, kiedy mamy w głowie okres inwestycyjny z kilkanaście miesięcy, nawet parę lat, i sobie powoli do tego podchodzimy. Jaki trzeba być mental w głowie, aby to ogarnąć. To jest dość proste, ale nie jest to mega-młasce. Generalnie, jak robimy coś na rynkach finansowych, to chcemy kupić tanie i sprzedać drogo.
No-brainy to jest banał. Ja powiem pewne memy, że rzeczy, które robią totalni idiotzi, totalni geniusze, mogą być dosłownie tym samym. A gdzieś po drodze większość populacji rozkminia, poszukając jakichś skomplikowanych mechanizmów day tradingów, formacji przyrostów, wzrostów czy innych tam wykresów. Ja jestem w jednej z tych dwóch grup. Albo po lewo, albo po prawo. Nie wiem, ciężko mi się wziąć. Ale uznaję, że nie chcę by dużo myśleć, kombinować, bo też, jak mówiłem wcześniej, krypta jest megaszkołą życia. I bardzo szybko można przekonać się, na ile mocna jest nasza psycha. To jest właśnie mental, o którym tu mówił Marti Debour.
Ja wchodząc w krypto w 2016-2017 roku, ja byłem wyrosłem jakby z tego nurtu chodlerskiego. Technologia ma znaczenie, centralizacja i chodu. Czyli trzymamy, trzymamy, trzymamy, trzymamy długo. I potem poznałem w Lublinie traderów. Gorąco pozdrawiam Jakuba. No i jak sobie z tymi ludźmi rozmawiałem w przerwie na lunch, co-worku, w Bindeslinku w Lublinie, no to tutaj ktoś na jakimś tam atkonie zrobił plus 50, ktoś inny 200 w ciągu tygodnia. No to człowiek, który chciał spróbować, zobaczyć jak to jest na tych altach, robić te 100% ciągu dnia, to super sprawa, kto by nie chciał. Chciałem, spróbowałem i wyszło mi na to, że poświęcałem mnóstwo czasu, mnóstwo energii, siedzę przed tymi wykresami poddenerwowany.
Robota nie jest wykonana w pracy, a ja tracę pieniądze, to nie ma sensu. Ja sobie wolę potrzymać tego bitka, tego etera, czy parę innych fundamentalnie mocnych altcoinów przez dłuższy czas. Po prostu w tym całym cyklu kilkuletnim, czteroletnim kupować, jakie jest tanią. No i potem poczekać trochę i sprzedawać, jak będzie drogo. I to jest mega proste i pamiętam, jak w FOSie publikowałem raporty z portfela, ludzie wypominali mi, no tak, fajnie, że to tutaj zarobił, ale kupował w 19 roku, jak było tanie. No właśnie na tym polega, na tym polega, jak jest tanią, a nie jak jest drogo. I teraz post factum, to wszystko jest proste i łatwe.
A poprząt do przodu, to jest tylko proste, ale nie jest łatwe. Ja obecnie jestem w fazie ładowania, czyli kupuję, bo uważam, że jest tanią. Potem trochę ceną pójdzie do góry, no i ja uznam, że już nie jest tanią, żeby kupować, przynajmniej pewne walory, ale być może jeszcze nie jest na tyle drogo, żeby sprzedawać. Będę trzymał ręce pod tyłkiem i po prostu czekał, a będzie jeszcze drożej i wtedy będę sprzedawał. I to są fazy, a nie momenty, czy to nie jest tak, że ja kupuję Bitcoina i Ether w jednym wydarzeniu.
To są procesy długoterminowe i tu wchodzą literki z ucieczki zamkowej D, C i A, czyli literki, które prowadzą nas do zbawienia, do spokojnego snu i do tego, żeby sobie spokojnie budować pozycję pod kolejną hostę. Co te literki znaczą? Dollar Cost Averaging, czyli usiedniamy sobie cenę zakupu, gdy jest tanią w tej fazie ładowania, potem, jak mamy dużą pozycję, to możemy też zrobić sobie usiedzianie ceny z pytania, że gdy jest drogo. I polega to na tym, że po prostu regularnie dokonujemy transakcji według wcześniejszych założeń.
I teraz pytanie do Was, kiedy najlepiej robić zakupy w D, C i A? Jak pójrze na czat, czy tu coś jest ciekawego do ustąskowania się? W kontekście jeszcze tych zk-synków, e-dropów i tak dalej, to znowu to nie z tym o tym dzisiaj, ale powtórzę po raz kolejny, będziemy wchodzili w zk-synki po raz kolejny na kolejnym webinarze. I w kontekście e-dropów nie patrzmy na to, jak na ich czynności do wykonania. Patrzmy na ten ekosystem, który być może ma dla nas ciekawe wartościowe rzeczy, po prostu z nich korzystajmy. Nie róbmy swapów, żeby wykonać ich limit, bo jak są jakieś e-dropy za miliard transakcji, to też nie są jakieś super odleśczeniowe.
Tak jak Arbitrum czy Optymis dawały te e-dropy za to, że korzystaliśmy z sieci długotrwale, dłuższy okres czasu, regularnie najlepiej. Więc warto sobie znaleźć projekty, które nas interesują, najlepiej takie, które wymagają pewnych ciągłok aktywności. Na przykład DCA może być takim, zacznę sobie powiemy, w moim przypadku ja zwiększyłem swoją pulę e-dropów na Optymisie znacząco, pewnie kilka tysięcy dolarów, bo korzystałem z Synthetixów. Synthetixy są mega fajnym projektem, ale są zjebane w jednym kontekście. Tam musisz co tydzień ręcznie klaimować swoje nagrody, jak ich nie sklejmujesz w ciągu tygodnia, to one ci po prostu przepadają.
Więc jak to było na Ethereum, a ty nie byłeś mega wielkim rekinem czy nawet rybem, to ci się nie opłacało klaimować, bo kosy teraz na Ethereum były większe niż twoja nagroda. Ale jak sobie Synthetixi wylądowały na Optymizmie i był to pierwszy projekt, który nam wylądował, jeszcze w Alfie na początku 2021 roku, to to już miał ses, bo na tym sobie zarabiałeś parę dolarów w tydzień, no to płaciłeś jakieś centy za klaimowanie i to się opłacało.
A opłacało się jeszcze bardziej, bo miałeś co tydzień transakcje na sieci, no i potem regulalne transakcje, jako stanie tam co mieliśmy w tych czasach było warunkiem obydwu e-dropu o Otymizmu, więc warto po prostu korzystać z tych projektów i zarabiać na nich jako takich. I to przy okazji nam datę drogą jako drugą pochodną. Dobra, to przejdziemy do odpowiedzi, kiedy kupować. Na szczycie, na szczycie oczywiście. Na początku BES, generalnie kiedyś tanie, oczywiście. To sądzę o Robercie Greenie, nie sądzę. Piątek 18 27 po wypłacie, piątki dampują, ceny o 1920, Europa kończy handel, więc moim prawie tym zdaniem nie ma to znaczenia.
Chociaż sądząc na rację, ale by kupić dołku, ale nie ma to znaczenia moim zdaniem, ponieważ my nigdy nie wiemy kiedy jest ten dołak. I możemy na niego polować. Okazało się, że jak to mówią, by the dip, but it's still dipping, dipping, dipping, dipping, więc nigdy nie wiesz. Więc warto sobie wpisać strategię, która nie patrzy na aktualną cenę, ewentualnie kogo patrzy w skali dwuterminowej, czyli jesteśmy w zakresach, które nas interesują.
Jeśli tak, to po prostu kupujemy i nie patrzymy jaka to jest dokładnie cena, czy może jutro będzie tańsza, proszę, żeby była wczoraj, nie? Bo jak mówi księga przysłów, rozdział 12, werset 1, kto szuka dołków, ten sobie ten głupi ryj rozwali, bo być może nie znajdzie. Są teraz osoby, które czekają na 12 tysięcy na Bitcoinie, może doczekają, może nie, zobaczymy. Są też osoby, które już w PESie sprzedawały, żeby kupić się jeszcze niżej, co też jest bardzo ryzykowne i często bolesne. Więc ja uznaję, że ja jestem albo na początku tego IQ, albo na końcu i nie chcę myśleć, jakie jest tanie, kto kupuje. Znaczy, że jest względnie tanie, nie musi być najtaniej ever.
I teraz jak wyglądało i jak wyglądał moja DCA? Najpierw wrócimy do poprzedniej hosy, kiedy może byłem bardziej zwykłym człowiekiem. W tym sensie, że podobny schemat do większości innych ludzi kierował, czyli miałem pracę na etacie, dostawałem wypłatę, przychodziła wypłata, miałem dzień w kalendarzu, wydarzenie zakupy Bitcoina i po prostu kupowałem. Miałem pewne poziomy cenowe, w których kupowałem. Im Bitcoin był tańszy, to kupowałem go za większą ilość kapitału, bo był wyższy ROJ. No i to powtórzyłem nie patrząc na te lokalne obwahania. Obecnie mamy już DeFi, więc co miesiąc wrzucam sobie StebyCoin do MinFinance i tam z automatu kupuje mi się codziennie trochę ETH, trochę WBTC, czyli Bitcoina. Więc cenę sobie uśredniam bardzo, bo codziennie dokonuję tych zakupów.
No i fakt, że wyładowuję sobie co miesiąc te moje vaulty do zakupu ETH i WBTC, to co myślę, co mam w transakcji, czy to na optymizmie, czy na arbitrum, bo MinFinance działa i tam, i tam. I to jest właśnie przykład takich moich zakupów. Obecnie codziennie wydaję 66 i 66 dolara na zakup WBTC. No dość jest automagicznie poprzez smart kontrakty MinFinance. Tak jak wspomniałem, to jest dość proste, ale właśnie nie jest łatwe, bo po drodze czeka nas mnóstwo smoków, wyzwań i trudności. Teraz pytanie znowu do naszego czatu, pytanie do Ciebie.
Co jest Twoim zdaniem największą trudnością podczas bycia na rynku krypto, czyli co najbardziej utrudnia Ci wyjęcie jak największego hajsu z tego rynku, w wyniku czego popełniasz największe błędy? No właśnie to jest to. Jeżeli jest tanie, to musimy sobie kupić za większy kapitał. Jak odzwyczajam, że DCA warto robić nie jest takim hodlerem ortodoksyjnym, tylko właśnie kupuj, jak jest tanią, w besie.
Natomiast chociaż być może może po prostu jed 할�yes, które w ogóle했다 weightulatıs, tylko tylko ono stało się nie الش才 za polytechniczną alkoholowąぞrolną, alejos narr Oo induct alturametryدة, Eteru to też sprawia, że nawet pomimo tego, że nie trafiam jakby ja celowałem w poprzedniej choście, że gdzieś ten szczyt szczytów Bitcoin będzie między 100 a 200 tysięcy dolarów. No i co? No ja nie trafiłem, ale miałem na tyle pokory po poprzedniej choście, kiedy właściwie realizowałem jakiś mały podstęp zysków bardzo, bardzo mały, więc miałem tyle pokoru i tego nie dosytu, że kurde tyle hajsą mogłem wyjąć.
No i przegapił moment, że jak sobie planowałem rozgrywkę na kolejną HOS-e, tak jak wyznaczyłem sobie z dupy ten cel 100 a 200, no to stwierdziłem, a co jeśli nie mam racji i założyłem plan B, że mogę tej racji nie mieć. Zacząłem wchodzić o 30 tysięcy dolarów, to było na początku 2021 roku i pamiętam jak dziś, jak mi drżała ręka, jak musiałem sprzedać pierwszą partię Bitcoin, bo taki miałem plan jeszcze publicznie, bo powiedziałem o nim wam, więc to mnie zobligowało, żeby się go trzymać, bo być może bym się nie trzymał, gdyby nie był publiczny, bo szkoda było sprzedawać.
To był czas, kiedy Bitcoin mega rósł, Elon Musk to wchodził, Tesla, więc chyba nawet Elon Musk kupił dla mnie 30 koła pierwszą partię. Teraz wracam do tych całych trudności bycia w krypto. FOMO. Wachania ceny, full time krypto, wtedy jest większa presja, właśnie presja, presja, jak już o z presja, Twitter i masa pseudonajtyków, jak kupuje, przeważnie spada, jak nie kupuje, przeważnie rośnie, poziom powinien być wyznaczony na osi czasu, a nie na wykresie ceny. Ok, to też jest jakieś podajście, dla każdego może co innego, ja się kieruję ceną, nie czasem. Trzymanie większości kapitału w krypto powoduje duży stres i to jest największym problem przy dużych spadkach.
No właśnie, czyli też mówiliśmy też wcześniej, że jak wrzucimy wszystko w krypto albo bardzo dużo, nie mamy przepływu pieniędzy, albo wrzuciliśmy w ogóle pieniądze na nasz ślub, albo na studia córki, no to ta presja jest naprawdę duża i tutaj może być nie do udźwignięcia. Czy rap btc jest bezpieczny? Ja też tak robię, bo opłat mniejsze, ale nie będziemy tu chodzić super szczegółowo, ale wrzucę ci zaraz linka do artykułu o tym moim blogu. Generalnie są centralizowane, więc jest efekt zaufania, więc wrzucam ci linkę, tam sobie możesz wejść bardziej w szczegóły. Chciwość to jest też kolejny problem. I teraz trudności studiatyów sobie wypisałem, zaraz sobie rozpatrzymy je bliżej, to jest tak, brak pewności czy będzie kolejny cykl.
Duża zmienność, myślenie życzeniowe, porównywanie na to informacji ekspertów, którzy mają dość niską jakość. Zaraz sobie na te punkty popatrzymy z bliższa, ale właśnie po 46 minutach jest, bo to się będzie kwadrans, ale jakoś za wolno mówię. Jest teraz czas, kiedy w tym momencie w poniedziałek następuje cięcie i reszta webinaru, jeżeli jest poniedziałek, to już nie będzie niczego dalej na YouTube, tylko będzie w kryptokrypcie, do której link znajdziecie sobie w opisie. Pierwszy link w opisie to jest ten link. .