TRANSKRYPCJA VIDEO
Dla tego filmu nie wygenerowano opisu.
Dzisiaj sprawdzimy oficjalny, profesjonalny fotel gamingowy, używany chociażby podczas międzynarodowych zawodów e-sportowych. Autoful na naszym rynku nie jest jeszcze za bardzo rozpoznawalny, ale jeśli oglądacie jakieś mistrzostwa w PUBG, League of Legends, Dota 2 czy Overwatch, to gdzieś tam ten fotel mógł Wam przemknąć. Ale czy rzeczywiście są taki dobre? Cóż, czas najwyższy to sprawdzić, dlatego też zapraszam teraz na jego recenzję. Z tej strony Paweł, a Ty oglądasz kanał Tech Maniak HD. Należy mieć na uwadze, że fotel gamingowy nie jest mało gabarytowym przedmiotem. Do wnoszenia go na wysokie piętro przyda się dodatkowa para rąk, a do jego składania niezbędna jest odrobina wolnej przestrzeni. Właśnie zacznijmy od jego złożenia i sprawdźmy, czy jest to proces skomplikowany.
Po otwarciu pudła na wierzchu znajduje się podstawa. Ta wykonana jest tworzywa, co początkowo nie wzbudziło we mnie wielkiego zaufania. Na stronie producenta możemy natomiast doczytać, że nie jest to jakiś tam bylejaki plastik, a jest to nylon. Dzięki temu podstawa jest nie tylko znacznie lżejsza, aniżeli metalowy odpowiednik. Nie musi być też zagięta, dzięki czemu obniża się minimalna wysokość, a jednocześnie może ona utrzymać ciężar przekraczający jedną tonę. W praktyce oznacza to, że osoby ważące nawet 150 kg mogą śmiało, że tak powiem, z rozpędu sobie klapnąć. Przynajmniej tak zakłada specyfikacja producenta. Tak więc wychodzi na to, że baza stworzywa jest jednak jakimś technologicznym krokiem naprzód. Następnym w pudełku znajduje się element łączący siedzisko z podnośnikiem.
Jest tu też poprawnie zapakowana miękka poduszka pod głowę, element stanowiący oparcie. Druga, dość niewielka poduszka pod lędźwie jest twardsza i dobrze sprężynująca. Siedziska też nie mogło tu zabraknąć. Pod spodem znajduje się mniejsze pudełko z drobiazgami. Odnajdziemy w nim kopertę, a w niej kartę zadowolenia klienta. Gdyby coś było nie tak, podany jest tam adres e-mail do kontaktu z serwisem. Nie umieszkałem do nich napisać, a dlaczego i z jakim rezultatem? To zobaczycie w dalszej części tego materiału, warto poczekać. Dobrze, ale wróćmy jednak do unboxingu. Znalazły się tu również białe rękawiczki, abyśmy podczas składania nie poranili ani nie otarli sobie gamingowych, jakże wartościowych dłoni. Doprawdy ciekawy ruch.
Dlaczego tylko były one tak głęboko i gdy zdążyłem już niemal wszystko wyjąć, to nie wiem. No ale jak dają, to założyłem. Kolejno mamy podłokietniki z naklejkami lewy i prawy dla łatwiejszego składania. Zauważcie, że producent nie stosuje takich randomowych, uniwersalnych elementów, bowiem te noszą firmowe logo, więc siłą rzeczy muszą być wyprodukowane specjalnie dla niego. Pudełko odnajdziemy również za ślepki boczków, instrukcję, torebkę z dwoma imbusami różnej wielkości, która zawiera także 5 śrub, z czego podkreślam. Trzy z nich są zapasowe, na wypadek gdybyśmy jakimś sposobem zgubili te oryginalne. Bardzo miło, że producent je dorzuca, ale sami przyznajcie, że ten kto nie zajrzał do instrukcji będzie się grubo zastanawiał do czego one są i gdzie by je na siłę wkręcić.
No ale to tylko taka dygresja. W opakowaniu nie mogło zabraknąć cylindra gazowego czy kółek, które w teorii nie powinny zostawiać śladów na podłodze ani rysować parkietu, chociaż osobiście uważam, że podkładka pod fotel nigdy nie zaszkodzi. Proces składania jest naprawdę łatwy i można go wykonać bez większego trudu w pojedynkę. Choć instrukcja nie zawiera języka polskiego, to do każdego kroku dołączona jest dobrej jakości fotografia. W skrócie mówiąc to wciskamy kółeczka do podstawy, wrzucamy cylinderek, odkręcamy śruby na boku oparcia, następnie umieszczamy je na siedzisku. Wkręcamy owe śruby z powrotem, zakrywamy to miejsce przykrywką i przykręcamy je dołączonymi śrubami. Następnie przewracamy całość tak, aby było nam wygodnie i odkręcamy wszystkie 12 śrub od dołu.
Zobaczcie, że materiał na spodzie trzyma się na rzepach, a tym samym podkusiło mnie, aby zajrzeć jak siedzisko jest zbudowane, no i lipy nie ma. Cztery poprzeczne metalowe wsporniki spokojnie utrzymają nawet większy nacisk. Kolejną przykręcamy podłokietniki oraz część łączącą cylinder z siedziskiem. Dwa te elementy przykładamy do siebie, stawiamy i voila, wszystko gotowe. Proces dosłownie na jeden kwadrans. Wystarczy już tylko podciągnąć podłokietniki, położyć podduszkę pod lędźwie i zapiąć tę za głową. Potem fotel jest już w pełni gotowy do używania. No i jak się Wam podoba? Wybrałem wersję łączącą czerni z bielą, bowiem te są kolorami przewodnimi mojego buildu i świetnie się do niego komponują. Natomiast nie jest to jedyny motyw kolorystyczny w jakim ten model występuje.
Dostępny jest szarym, niebieskim oraz czerwonym. Aczkolwiek ta czerni i biel w moich oczach sprawia naprawdę najlepsze wrażenie. Przeglądając się detalom to cała kształt spasowania oraz naciąg materiału jest jak najbardziej ok. W czasie inspekcji nigdzie nie odnalazłem nadrywanych szwów czy zbyt luźnych miejsc. Co jak co, ale trzeba przyznać, że producent mocno akcentuje design swoim logiem. Jest ono na zagłówku z przodu i z tyłu. To samo na oparciu. Znajdziemy je na podusi mniejszej i większej. Jest nawet na naszywce z boku. Kolejne logo odnajdziemy również w miejscu zgięć kolan. No i jeszcze na kilku innych elementach. Pewnie mało brakowało i kółka też by były obrandowane, no ale na szczęście nie są.
Taka postać rzeczy podobać się nie musi, ale w sumie rozumiem, że może. W końcu ani nazwa, ani logo brzydkie nie są. Gothic Skyrim Dark Souls to moje klimaty, więc i ten obrazek na oparciu wywołuje u mnie raczej pozytywne skojarzenia. Niemniej do fotela zbudowanego na wzór kubełka wyścigowego pasuje on jak skarpety do sandałów. Wygoda całkiem w porzo, ale wygląd jakiś nie tegess. Ok, ale nie ma co się czepiać i przejdźmy do ważniejszych spraw. Górna część podłokietników pokryta jest miękkim tworzywem wyprofilowanym w kształcie litery U. Tym samym łokcie się nie zaslizgują, a przede wszystkim nie męczą. Wysokość regulowana jest w siedmiu poziomach, kąt również może być dopasowany.
Oparcie rozkładamy przy użyciu dźwigni znajdującej się po prawej stronie. Daje się ono rozłożyć wtył na 65 stopni, licząc od pozycji pionowej. Dodajmy do tego jeszcze zakres sprężynowania, a powinno to wystarczyć nawet na komfortową drzemkę. Siedzisko szerokie jest na 51 cm, a głębokie na 53. Producent wyraźnie zaznacza, że wkład tutaj jest znacznie lepszy niż ten w innych gamingowych fotelach. Mianowicie mowa to o bardziej gęstej piance, która zapewnia wyższy komfort. 45 g na cm 6 cienny w porównaniu do standardowych 30. Wiem, brzmi to jak marketingowe przechwalanie się w broszurze, ale tak między niebem a ziemią coś w tym jest. Siedzisko to jest grube, przy mocnym nacisku zapada się głęboko.
W zasadzie da się włożyć dłoń pod tą całą ogromną poduchę, a tym samym dochodzę do wniosku, że jest to jakby dodatkowy element. Komfort siedzenia na nim dyskwalifikuje chyba wszystko inne, na czym dane mi było usiąść do tej pory. No i te nigdy się nie zapadnie, zważywszy na te metalowe wsporniki, które widzieliśmy wcześniej od dołu. Można na nim bez obaw stać z tym, że przez tą swoją głębokość i łatwo obracającą się podstawę, nie trudno o wywinięcie orła. Innymi słowy to nigdy nie stawaj na obrotowy fotel, no ale jak coś to na tym się da. Idąc ku dołowi natykamy się na rączkę, ta standardowo pozwalana regulację wysokości siedziska w zakresie od 46 do 54 cm.
Z kolei wysunięcie tego pałąka powoduje odblokowanie spręży nowego odchylania. Siłę tę regulujemy dużym pokrętłem od dołu. Koła pracują tak jak trzeba, bez względu czy jest to parkiet, wykładzina czy nawet długowłosy dywanik. Pozwawione są za to hamulca. Zdradziłem wam mnóstwo detali rozkładając poszczególne elementy na czynniki pierwsze, ale teraz chcę odpowiedzieć na proste pytanie, mianowicie jak się na nim siedzi. Otóż moja odpowiedź jest wprawdzie nieskomplikowana. Korzystanie z tego fotela to is na przyjemność. Bezapelacyjnie komfort stoi na bardzo wysokim poziomie. Czasem zdarza mi się grać w dziwnej pozycji i na poprzednim fotelu zaledwie po pół godzinie łamało mnie w kości ogonowej. Tutaj ze względu na grube i naprawdę wysokiej jakości siedzisko problem ten nie występuje.
Oparcie też jest wystarczająco miękkie, a poduszki odpowiednie. No a co za stosowanym tutaj materiałem, bowiem o tym dużo jeszcze nie rozmawialiśmy. Niestety producent nie podaje nigdzie czy jest to eko skóra czy nie, no ale zakładam, że jest. Niemniej należy spodziewać się mniejszego komfortu oddychalności naszych pośladków czy pleców. Z względem tego co mają do zaoferowania fotele szmaciane czy wykonane siatkowym oparciem, te po prostu zawsze będą lepsze pod względem odprowadzania wilgoci. Tutaj, no cóż, cudów po prostu nie ma. W okresie letnim może stanowić to problem, no chyba że masz w domu klimatyzację, ale to wciąż stanowi rzadkość. Natomiast prawdą jest to, że skórzane fotele pod względem wizualnym prezentują się znacznie lepiej niż szmaciane odpowiedniki.
Przynajmniej tak długo jak skóra nie będzie zniszczona. Jeśli chcemy zachować jej idealny stan jak najdłużej, to trzeba będzie o nią po prostu dbać. Osobiście to staram się chociaż raz w roku posmarować takie fotele w domu preparatem do konserwacji skóry. Co prawda używam czegoś, co kupiłem do auta, ale żaden fotel jeszcze nie robił mi z tego powodu awantury. Czy rzeczywiście taka pielęgnacja wydłuży żywotność, to nie wiem. Garbarzem nie jestem. Pewne jest na pewno to, że po takim zabiegu materiał błyszczy i wygląda nawet lepiej niż nowy. W każdym razie naczę czas, aby przedstawić wam wady i zalety testowanego produktu. Zacznijmy od tej dobrej strony.
Do pozytywnych cech oczywiście należy zaliczyć wysoki, może nawet wyższy komfort w porównaniu do wielu innych gamingowych foteli. Głównie mam tu na myśli siedzisko. Wygląd przynajmniej w moich oczach też jest mocną stroną tego modelu. To połączenie kolorów w odpowiednich miejscach, boczne przeszycia, wszystko się ze sobą stylowo komponuje. Nawet to szaleństwo z obrandowanie prawie każdego elementu mi jakoś nie przeszkadza. Natomiast to co uważam za jedną z największych zalet tego konkretnego fotela to ta właśnie nylonowa baza. Nie żeby ona sama w sobie mnie jakoś oczarowała, ale jak wcześniej wspomniałem pozwala ona na obniżenie wysokości miejsca montażu cylindra gazowego. Prościej mówiąc sam fotel może zjechać niżej.
Dlaczego jest to takie ważne? Otóż ma to ogromne znaczenie w przypadku jeśli sam nie jesteś wysoki lub kupujesz fotel dla dziecka. Ja liczę w sobie niespełna 1,8 i siedząc głębokowi innych fotelach gamingowych z metalową podstawą, moje pięty unoszą się minimalnie w powietrzu. Nie jest to ani zdrowe, ani wygodne. Testowany model ma możliwość zjechania na wysokość 46 cm ze swoim siedziskiem. Tym samym fotel ten jest odpowiedni także dla osób mierzących 1,5 m wzrostu. Nawet gdybyśmy chcieli pominąć kwestię komfortu to należy pamiętać o tym, że my Polacy bardzo lubimy biurka z szufladami. O tak się jakoś przyjęło od lat.
Tym samym fotel, który nie zjedzie tak nisko nie da się w pełni dosunąć do biurka zabierając przy tym cenną przestrzeń. Przynajmniej o ile nie chcemy pozbywać się podłokietników. Ogólnie miłym zaskoczeniem dla mnie było to, że testowany model w całości, chociaż trochę na styk daje się wsunąć do mojego naprawdę niewielkiego biurka z Ikei. Nawet nie musi być on opuszczany do samego dołu, a wciąż się mieści z podłokietnikami. Tym samym fotel ten jako jeden z niewielu można śmiało używać w połączeniu z mniejszymi biurkami czy właśnie niższymi stołami. Dobrze, ale czas porozmawiać o wadach i fer będzie jeśli zaliczę do nich maksymalną wysokość, bowiem ta siłą rzeczy wynosi zaledwie 54 cm.
Czy to za mało dla Ciebie? Cóż, weź miarkę i zmierz jaką wysokość ma Twoje obecne, to rozwiejesz wszelkie wątpliwości. Drugą wadą, której się dopatrzyłem to brak hamulców na kółkach. Oczywiście jedni mogą powiedzieć, że dobrze, że ich nie ma, bowiem częściej stanowią one problem aniżeli pożytek i zgacam się z tym w 100%. Niemniej będzie to niezaprzeczalną wadą dla osób grających w gry wyścigowe na kierownicy i chyba tylko dla nich. Do listy wad zmuszony jestem dołączyć także podłokietniki, ale spokojnie, te ogólnie rzecz biorąc są bardzo spoko. Aczkolwiek nie pasuje mi jedynie sam fakt regulacji ich na boki. Nie wiem po co i na co to komu.
Może i ktoś z tego korzysta, ale na pewno nie ja. W rzeczywistości bardziej mi to przeszkadza, zwłaszcza w trakcie przesuwania fotela czy wyciągania go z biurka. Już nawet chciałem skleić miejsce obrotu, ale niestety mechanizm skrętu bocznego jest schowany gdzieś wewnątrz. Sklejając miejsce łączące plastik z metalem doprowadzilibyśmy do blokady nie tylko obrotu, ale także regulacji wysokości, a tego raczej nikt by nie chciał. Kolejnym słabym punktem jest brak gumek czy też szereg trzymających na swoich miejscach poduszkę o podlędźwie. No i ponownie tak jak wcześniej wspominałem sama poduszka jest w porządku, ale przy wstawaniu zdarza się, dość często się zdarza, że się ona przesunie lub spadnie. Tym samym zaraz gdy siadamy to lądujemy wprost na niej.
Trzecią wadą, która przynajmniej u mnie wystąpiła to jakiś taki nie do końca zadowalający proces kontroli jakości. Fotel niby został zatwierdzony, ktoś tu przecież pieczonkę przyklepał i owszem, skóra, loga, szwy czy szycia wszystko jest perfekt, ale osoba sprawdzająca nie zwróciła uwagi na nylonową bazę, w której brakuje dwóch z pięciu białych wstawek dekoracyjnych. No a jedna z nich jest jakaś taka nawet niedorobiona. Nawet jeśli wrócimy do momentu unboxingu to widać, że już wtedy ich zabrakło, więc ja nie jestem winny ich zgubieniu. No i tu pojawia się ten cały twist sytuacyjny. Czy pamiętacie jak przy unboxingu wspominałem na temat koperty z kartą zadowolenia lub niezadowolenia klienta? No właśnie.
Pomyślałem w sumie, że warto do nich napisać i zweryfikować dla Was jak marka postępuje z klientami. W końcu dla mnie, jak i zapewne dla większości z Was jest to pierwszy kontakt z tym producentem. Napisałem więc wiadomość ze swojego prywatnego e-maila nie zdradzając z tym samym, że prowadzał kanał na YouTube. Oczywiście nie chciałem, aby miał to jakikolwiek wpływ na rozpatrzenie sprawy, a nie oszukujmy się, pewnie by miało. Wystosowałem grzeczną, aczkolwiek konkretną wiadomość załączając zdjęcia tego co jest nie tak i czego mi brakuje.
Po upływie zaledwie kilku godzin otrzymałem wiadomość zwrotną z przeprosinami, że aktualnie ich magazyn jest opróżniony, ale w ciągu tygodnia zapasy powinny zostać uzupełnione i jak tylko to się stanie to wyślą mi nową podstawę fotela. Przyznam, że byłem pozytywnie zaskoczony tak szybko odpowiedział i faktyczną chęcią rozwiązania problemu. Aby zobaczyć jak sytuacja się potoczyła zerknij do przypiętego komentarza poniżej. Pewnie zastanawiasz się też czy jest to częsta wada. Otóż w tym samym okresie mój znajomy zamówił ten fotel dla siebie z tym, że w kolorze szarym i w jego przypadku wszystkie te wstawki znajdowały się na swoich miejscach. Dlatego też mam nadzieję, że mój przypadek był raczej czymś odosobnionym.
Biorąc pod uwagę wszystkie wady i zalety testowanego fotela szczerze uważam, że jest on bardzo ciekawym produktem godnym polecenia. Prawdą jest, że na rynku znajdziecie tańsze jak i droższe fotele gamingowe, ale niekoniecznie będą one lepsze. T ma kilka swoich naprawdę mocnych zalet, których nie odnajdziecie u wielu innych producentów. Jeżeli fotel ten przemawia do ciebie pozytywnie to aktualną cenę sprawdzisz na stronie BZ Future. Link do każdej z wersji kolorystycznych znajdziecie w opisie poniżej. Sklep ten udostępnił kod dla moich widzów obniżając cenę o 15%, więc przy zakupie warto z niego korzystać. Ale uwaga, obowiązuje on tylko do 1 grudnia 2019 roku. Aby go użyć w miejscu kodu promocyjnego wystarczy wpisać BZ TMHD i 15% upust zostanie zatwierdzony.
Na moment tworzenia tego materiału obniży on cenę o 33 euro, czyli jakieś 140 złotych, a tym samym trudno przebić tę ofertę, zwłaszcza, że przesyłka jest darmowa. Chociaż jeśli komuś zależy na czasie można dopłacić do przyspieszonej przesyłki. Mój znajomy w Polsce otrzymał fotel zaledwie po 5 dniach roboczych. Z kolei ja mieszkam w Irlandii i zmuszony byłem czekać kilka dni dłużej. Niemniej przy darmowej przesyłce czas oczekiwania chyba spada na drugi plan. Jeżeli podobało Ci się to nagranie bardzo proszę pozostaw po sobie chociaż tą łapkę w górę oraz subskrybuj mój kanał. A może znasz kogoś zainteresowanego tematem, jeśli tak koniecznie weź li mu linka.
Natomiast jeśli masz jakiekolwiek pytania jak zwykle możesz je zadać w komentarzu pod tym filmem. Tymczasem ja się z Tobą już żegnam i zapraszam do następnych nagrań. Trzymajcie się, hej!.